Nie powiódł się czwartkowy przetarg na wynajem miejskich lokali w budynku Astorii. Pojawi się tutaj tylko mała, samoobsługowa pralnia. Zmiany zajdą w kilku innych miejscach, np. na pl. Zamkowym powstanie nowy spożywczy
Atrakcyjna lokalizacja nie wystarczyła, żeby przedsiębiorcy zapałali chęcią wprowadzenia się do Astorii. Największym jej najemcą jest klub zajmujący pierwsze i drugie piętro. Pozostała część budynku świeci wciąż pustkami i wszystko wskazuje na to, że nieprędko się to zmieni. Na początku roku odleciały stąd skrzydełka KFC i talerze restauracji Pizza Hut. Nie ma też śladu po dyskotece Kotłownia, a na trzecim piętrze są puste pokoje biurowe.
Nie bili się o lokale
Nowych najemców miał wyłonić wczorajszy przetarg zorganizowany przez Zarząd Nieruchomości Komunalnych. Na licytację wystawione były trzy lokale, wynajęty zostanie tylko jeden, najmniejszy (30 mkw.), gdzie dotychczas działał punkt xero. – Obecnie planowana jest tu pralnia samoobsługowa – informuje Łukasz Bilik, rzecznik ZNK.
Pralnię zamierza otworzyć jeden z dwóch przedsiębiorców, który zainteresował się tym lokalem. Ten drugi nie walczył zaciekle, bo licytacja czynszu zaczęła się od 39 zł netto za metr, a zakończyła przy 41 zł.
Pomieszczenia po restauracjach i dyskotece nadal czekają na lepsze czasy. Ponad 300 mkw. powierzchni biurowej na trzecim piętrze zagospodaruje Urząd Miasta.
Będzie coś nowego
Po czwartkowym przetargu wiadomo już, że przy pl. Zamkowym 8 pojawi się nowy sklep spożywczy. Urządzi się w pomieszczeniach zwolnionych przez sklep motoryzacyjny. Właśnie ten lokal okazał się najbardziej łakomym kąskiem dla przedsiębiorców. Licytacja miesięcznej stawki czynszu wystartowała od 35 zł netto za metr, a stanęła na 66 zł.
Niespodzianką jest wynik przetargu na 16-metrowy lokal przy Kołłątaja 4, o który w styczniu toczył się zaciekły bój. Wtedy do licytacji stanęło czterech przedsiębiorców, którzy tak podbijali stawkę, że z poziomu 49 zł za metr wywindowali ją do 202 zł. Tyle zaoferował zwycięzca, który najwyraźniej mocno się przeliczył, bo ostatecznie nie otworzył tu nic i zwrócił lokal miastu. Tym razem do przetargu zgłosił się tylko jeden chętny, podbił stawkę z 49 na 50 zł netto za metr. Nie określił, co zamierza otworzyć. Mają to być nieuciążliwe usługi.
Zmiana zajdzie przy Olejnej 14, gdzie w dotychczasowym magazynie będzie studio fotograficzne. Przy Rynku 14 odnowiony i pusty po remoncie lokal będzie służyć „działalności gastronomiczno-szkoleniowej”. Przy Hutniczej 20B miejsce sklepu spożywczego zajmie… inny spożywczy.