Kolejne osoby trafiły do lokali interwencyjnych po sobotnim pożarze budynku przy Cyruliczej 4. Dzisiaj oficjalnie zakazano użytkowania części kamienicy
Wstępny zakaz korzystania z części obiektu został wydany tuż po sobotnim pożarze będącym skutkiem wybuchu gazu z butli w jednym z mieszkań.
Dzisiaj zapadła oficjalna, formalna decyzja o wyłączeniu z użytkowania części kamienicy.
– Doszło do odspojenia ściany konstrukcyjnej. Trudno powiedzieć, czy to odspojenie nie będzie postępować – mówi Paweł Kwiecień, rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin. – Żadna osoba nie może użytkować tego obiektu. Jego właściciel, jeżeli będzie chciał, może podjąć działania remontowe. Dobrze by było, żeby przed realizacją tego remontu zamówił ekspertyzę.
Taka ekspertyza może powstać w ciągu najbliższych dni. Jutro budynek ma obejrzeć fachowiec wynajęty przez właścicieli kamienicy. Tuż po akcji gaśniczej do miejskich lokali interwencyjnych trafiło 12 spośród 39 ewakuowanych osób. Pozostali trafili do rodzin i znajomych. Potem okazało się, że kolejne osoby nie mają gdzie się podziać.
– Aktualnie w Centrum Interwencji Kryzysowej przebywa 16 mieszkańców kamienicy. W poniedziałek dokwaterowano 5 osób. We wtorek po godz. 15 wpłynęła decyzja PINB. Przystąpimy teraz do analizy sytuacji prawnej poszczególnych osób i poszukamy możliwości systemowych rozwiązań – informuje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Ratusz podkreśla, że obowiązek zapewnienia lokali spoczywa na właścicielach budynku. Deklaruje jednak, że nie zostawi nikogo bez dachu nad głową.