Policja zatrzymała młodą kobietę, która prowadziła fałszywą zbiórkę charytatywną. W puszce miała już 400 złotych.
– Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa. Za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem grozi jej kara do 8 lat więzienia – informuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Mowa o 23-letniej obywatelce Mołdawii, którą we wtorek zatrzymali policyjni wywiadowcy. Kobieta stała pod dyskontem przy ul. Węglarza i zachęcała do wrzucania pieniędzy do puszki. W taki sposób zbierała na chore dzieci. Miała materiały „mające sugerować legalność zbiórki”. Fundacja była prawdziwa i zbiórka także, ale wolontariuszka już nie.
Sprawa zaczęła się od zgłoszenia na numer policyjnego dyżurnego. Dzwoniąca osoba powiedziała, że może to być fałszywa akcja charytatywna. Policjanci przyjechali na miejsce i skontaktowali się z fundacją, którą miała reprezentować młoda kobieta.
– Szybko zweryfikowaliśmy, że kobiety nie ma na liście wolonatriuszy – dodaje komisarz Gołębiowski.
W chwili zatrzymania w puszcze miała około 400 złotych.