Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wystawę prezentującą 40 lat budowy dzisiejszego Centrum Spotkania Kultur (przez długi czas zwanego Teatrem w Budowie) można oglądać na ogrodzeniu CSK od strony Al. Racławickich. Jej uroczyste otwarcie zostało zaplanowane na czwartek. Zdjęcia będą wisiały tam do marca przyszłego roku.
Na fotografiach archiwalnych można zobaczyć budowę ówczesnego Teatru Dramatycznego i Filharmonii. Zdjęcia współczesne autorstwa Marcina Moszyńskiego pokazują ostatnie lata budowy obiektu, który ma być gotowy w grudniu przyszłym roku. Wystawa jest prezentowana także w biurze CSK - w foyer budynku przy Al. Racławickich 8.
Obecnie każdego dnia na budowie pracuje ok. 350 osób i tak będzie do zakończenia robót. Aktualnie trwa montaż drugiej, szklanej warstwy elewacji. Pełni ona dwie funkcje. Pozwoli na akustyczne wygłuszenie budynku, ale też na wyświetlanie projekcji - mówił Dziennikowi na początku grudnia Tomasz Paprocki, dyrektor kontraktu w firmie Budimex, która jest wykonawcą inwestycji. - Montaż potrwa do końca stycznia. Potem przez dwa miesiące będziemy robić wykończenia - dodaje.
Elewacja jest montowana na cięgnach, czyli mocno napiętych stalowych linach. Elementy ze szkła są mocowane za pomocą specjalnych łączników.
Sam budynek jest już szczelnie zamknięty i ogrzewany. To pozwala na wykańczanie wnętrz. Są w nich układane okładziny z kamienia naturalnego i dywanów. Trwa montaż drzwi, ram przeciwpożarowych i barier na klatkach schodowych. Łącznie to kilka tysięcy metrów bieżących barierek, w większości wykonanych z czystego szkła. W trakcie są także prace przy aranżacjach wnętrz.
Obecnie każdego dnia na budowie pracuje ok. 350 osób i tak będzie do zakończenia robót. Aktualnie trwa montaż drugiej, szklanej warstwy elewacji. Pełni ona dwie funkcje. Pozwoli na akustyczne wygłuszenie budynku, ale też na wyświetlanie projekcji - mówił Dziennikowi na początku grudnia Tomasz Paprocki, dyrektor kontraktu w firmie Budimex, która jest wykonawcą inwestycji. - Montaż potrwa do końca stycznia. Potem przez dwa miesiące będziemy robić wykończenia - dodaje.
Elewacja jest montowana na cięgnach, czyli mocno napiętych stalowych linach. Elementy ze szkła są mocowane za pomocą specjalnych łączników.
Sam budynek jest już szczelnie zamknięty i ogrzewany. To pozwala na wykańczanie wnętrz. Są w nich układane okładziny z kamienia naturalnego i dywanów. Trwa montaż drzwi, ram przeciwpożarowych i barier na klatkach schodowych. Łącznie to kilka tysięcy metrów bieżących barierek, w większości wykonanych z czystego szkła. W trakcie są także prace przy aranżacjach wnętrz.
