Tona makaronu za obraz olejny, 700 czekolad za broszę pierwszej damy. Po raz kolejny w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę odbyła się aukcja, której uczestnicy za licytowane przedmioty płacili nie pieniędzmi, a produktami spożywczymi.
- Zaczynamy od makaronu, bo kiedy jest makaron w paczce, to cała reszta się układa – rozpoczęła Ewa Dados, pomysłodawczyni i koordynatorka organizowanej w tym roku po raz 31. akcji. I zaprezentowała obraz olejny na płótnie. Rok temu wylicytował go wojewoda lubelski Lech Sprawka i teraz przekazał do ponownego licytowania. Wyścig o dzieło wygrał Grzegorz Polak, właściciel wytwórni makaronu Pol-Mak z Ludwina. Zaoferował 500 kg tego produktu, ale nie widząc konkurencji na sali przelicytował sam siebie, kończąc na tonie.
Takich sytuacji było zresztą więcej. Gdy prorektor UMCS Arkadiusz Bereza odbierał wylicytowaną przez siebie ręcznie wykonaną bombkę choinkową, z 200 zaoferowanych przez niego puszek z konserwami rybnymi, „zrobiło się” 300. Początkowo za 100 czekolad „poszła” czapka legendarnego żużlowca Marka Kępy, ale jej nowa nabywczyni, dyrektora generalna Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego Agata Grula, podwoiła tę stawkę.
Zaciętą walkę stoczono o srebrną broszkę przekazaną na aukcję przez pierwszą damę, Agatę Kornhauser-Dudę. Za 700 czekolad wylicytował ją właściciel magazynów Dziupla Szymon Włodarczyk, który w tym roku nieodpłatne użyczył na rzecz akcji powierzchnię magazynową.
Jak co roku, aktywny był Mietek Jurecki. Basista Budki Suflera nabył zestaw gadżetów miasta Lublin za 300 opakowań barszczu, a kolejne 200 dorzucił za ręcznie wykonaną figurę anioła. - Żona zbiera anioły, to będzie miała niespodziankę – skwitował, ale nie było to jego ostatnie słowo. Chwilę później zaoferował 200 saszetek kisielu za pamiątkową figurkę od lubelskich strażaków. O książkę z dedykacją arcybiskupa Stanisława Budzika zaciekle walczył rektor KUL, ks. prof. Mirosław Kalinowski. Wydawnictwo trafi do jego biblioteczki za 300 kg cukru.
Zadeklarowane podczas licytacji dary mają trafić do paczek żywnościowych, jakie przed świętami zostaną przekazane najbardziej potrzebującym rodzinom oraz podopiecznym domów dziecka i innych placówek opiekuńczych. W sumie udało się zebrać ok. 3 tony żywności, m.in. 1120 kg makaronu, 640 kg cukru, 564 kg mąki, 1210 czekolad, 165 opakowań herbaty, 182 paczki kakao czy 216 słoiczków dżemu.