„Zadzwoń do posła lub posłanki PiS. Powiedz, że nie zgadzasz się na łamanie Konstytucji” – zachęcają członkowie ruchu „Akcja Demokracja”. Według lubelskich parlamentarzystów partii rządzącej, telefony w ich biurach na razie się nie urywają.
„Akcja Demokracja” powstała w 2015 roku. Jej pomysłodawcy mówią o sobie, że budują ruch ludzi zaangażowanych w ważne sprawy i działają na rzecz lepszej, bardziej sprawiedliwej Polski. Latem namawiali ludzi do wychodzenia na ulice w trakcie protestów przeciwko proponowanym przez PiS zmianom w sądownictwie. Teraz, po ogłoszeniu projektów reformy przez prezydenta Andrzeja Dudę, ponownie zachęcają do udziału w dyskusji na ten temat.
Tym razem proponują, aby dzwonić do biur parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. W internecie publikują numery telefonów do biur wszystkich posłów PiS. „Powiedz, że nie zgadasz się na łamanie konstytucji w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Pamiętaj, nie musisz posiadać eksperckiej wiedzy na temat prawa, by rozmawiać o Konstytucji i ustawach” – informują działacze.
Instruują też m.in., aby w trakcie rozmowy być uprzejmym i poprosić o zanotowanie i przekazanie posłowi lub posłance swojego głosu w tej sprawie. Kampania ruszyła kilka dni temu. – To dobry moment, bo w tym tygodniu nie ma posiedzeń Sejmu i posłowie przebywają w swoich okręgach – mówi nam Piotr Cykowski z ruchu „Akcja Demokracja”. – Do tej pory otrzymaliśmy informacje od ok. 100 osób, które kontaktowały się z biurami poselskimi. Według ich relacji rozmowy przebiegały w spokojny sposób. Niektórzy zostali zapewnieni o tym, że ich zgłoszenie zostanie przekazane parlamentarzystom, innym kazano wysłać maila, jeszcze inni nagrali się na pocztę głosową – dodaje Cykowski i zastrzega, że nie jest w stanie powiedzieć, ile takich sygnałów wpłynęło z województwa lubelskiego.
– Do mnie nikt nie dzwonił. Może dlatego, że nie łamię Konstytucji i demokracji – mówi nam poseł PiS Artur Soboń.
– Nie miałem telefonów w tej sprawie. Ale wbrew temu, co się mówi, jesteśmy demokratycznym krajem i każdy może robić to, co uważa za słuszne – dodaje poseł Lech Sprawka.
– Nie kojarzę, aby ktoś dzwonił. Ale już od dawna wiele osób przychodzi do mojego biura i zwraca uwagę na to, jak źle funkcjonują polskie sądy i jak ta reforma jest potrzebna – mówi natomiast poseł Sylwester Tułajew.
Wojciech Wilk z Platformy Obywatelskiej przekonuje, że i w jego biurze pojawiają się wyborcy, którzy chcą rozmawiać o projektach zmian w sądownictwie. I na ogół pomysły PiS krytykują. – Może nie jest to przejaw zorganizowanej akcji, ale na pewno jest to temat interesujący społeczeństwo – mówi Wilk.
Co sądzi o tej akcji? – Każdy poseł powinien utrzymywać kontakt i rozmawiać z wyborcami. A jeśli wyborcy chcą docierać do nich w ten sposób, to mają do tego pełne prawo. Tym bardziej, że sprawa jest ważna, a parlamentarzyści w swojej pracy powinni brać pod uwagę zdanie obywateli, przekazane im chociażby w ten sposób.
PiS bije wszystkich
W najnowszym sondażu Kantar TNS dla „Faktu” Prawo i Sprawiedliwość osiąga 43 proc. poparcia. Od poprzedniego sondażu poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego wzrosło o 4 punkty procentowe. Spadło poparcie Platformy Obywatelskiej, na którą głosowałoby 21 proc. ankietowanych.
Notowania innych ugrupowań: Kukiz’15 – 13 proc., Nowoczesna – 7, PSL – 6. Poza Sejmem znalazłyby się SLD (4 proc.), Razem (3 proc.) i Wolność (3 proc.).