Specjaliści od badania słuchu pojawią się wiosną w szkołach naszego regionu. Sprawdzą kondycję uszu uczniów. Z poprzednich takich badań wynika, że jest z nią źle.
– Badania epidemiologiczne i przesiewowe słuchu prowadzone od wielu lat w Polsce pokazują, że średnio co trzecia osoba ma problemy ze słuchem, a co szóste dziecko w wieku szkolnym ma zaburzenia słuchu – mówił prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie, prezentując wyniki badań.
Teraz specjaliści od słuchu pojawią się w szkołach naszego regionu ponownie. Od marca do czerwca zbadają słuch uczniów z terenów wiejskich.
Badania będą nieinwazyjne, dobrowolne i bezpłatne. Wystarczy pisemna zgoda rodziców.
Jak pisaliśmy kilka dni temu, słuchem uczniów z naszego województwa zainteresował się też lubelski kurator oświaty. Przygotował apel do dyrektorów szkół o wprowadzenie obostrzeń w korzystaniu przez uczniów z urządzeń elektronicznych. Bo, zdaniem kuratora,
to m.in. przez komórki psuje się słuch uczniów.
– Apel jest już przygotowany, ale jeszcze wstrzymuję się z jego wysłaniem – mówi kurator Krzysztof Babisz. – Przez cały czas analizuję badania na ten temat i konsultuję się ekspertami. Wiele z tych badań wskazuje, że słuchanie muzyki za pomocą słuchawek powoduje zaburzenia słuchu. Może nawet doprowadzić do jego utraty.
Wprowadzenie całkowitego zakazu przynoszenia komórek do szkół rozważał już minister edukacji Roman Giertych. Stanęło na tym, że każda szkoła sama decyduje o obostrzeniach. W większości zakaz używania komórek dotyczy jednak tylko lekcji.