Nie dostał 10 zł na wino, więc rzucił się na kolegę. Uderzył go patelnią w głowę, a potem nożem rozciął mu twarz.
W pewnym momencie, jeden z biesiadników zażądał od właściciela mieszkania 10 zł na alkohol. - Kiedy usłyszał odmowę, chwycił znalezioną w kuchni patelnię i zadał nią kilka ciosów w głowę gospodarza. Chwilę później rzucił się na niego z kuchennym nożem kalecząc mu twarz. Ranny mężczyzna trafił do szpitala - mówi Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Sprawca rozboju ukrywał się przed policjantami. Jak się okazało, 45-latek jest dobrze znany policjantom. W środę mundurowi z "czwórki” doprowadzili go do prokuratury i sądu. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia kodeks karny przewiduje karę do 15 lat więzienia.