Nie było już niemal wolnego stolika w dniu otwarcia nowego miejsca na lubelskiej mapie - Chatka Café. W piątek, pierwszy raz od trzech lat, można w Chatce Żaka usiąść w kawiarni i napić się kawy. Ale nie tylko
– Każdy ma się tutaj dobrze czuć. To ma być miejsce przyjazne, miłe i sympatyczne – zapewnia Maciej Podleśny, menadżer lokalu, który wcześniej pracował, między innymi, w klubie Piękna Pszczoła. Jak dodaje, w kawiarni, która pomieści około 50 osób, napijemy się piwa, wina, dobrej kawy – również tej sezonowej – i herbaty. Będą przekąski. Co więcej, to wszystko będzie również na wynos. Maciej Podleśny zapewnia, że wszystko to będzie na studencką kieszeń.
Współtwórcą lokalu jest Michał Kincel z Kabaretu Smile. – To miejsce nie jest ogromne, ale mamy ogrom pomysłów i zobaczymy, na co będziemy mogli sobie pozwolić. Nawet wystrój tego miejsca nawiązuje do moich czasów studenckich. Mamy meble po renowacji i będzie można usiąść na fotelu sprzed 25 lat, który na tyle oczywiście nie wygląda. Chcemy, żeby to miejsce było Chatką – tłumaczy.