Nie będzie prywatyzacji Bogdanki. Minister skarbu państwa ma nowy pomysł. Chce ją włączyć do Południowego Koncernu Energetycznego w Katowicach. To może oznaczać koniec sponsorowania przez kopalnię licznych imprez kulturalnych i klubu Górnik Łęczna.
Czy na pewno? Wczoraj wiceminister skarbu Tadeusz Soroka zapowiedział, że ministerstwo jeszcze w październiku planuje przyłączenie Kozienic do PKE. A pod koniec sierpnia ten sam wiceminister informował o możliwości wzmocnienia elektrowni przez przyłączenie do niej Bogdanki. – Jesteśmy na to gotowi – nie ukrywa Roman Klockiewicz, członek zarządu Elektrowni Kozienice.
Planami resortu oburzeni są związkowcy z Bogdanki. – Śmierdzi mi to – komentuje Bogusław Szmuc, prezes ZZ „Górników”. – Chcą złapać dochodową kopalnię. Obawiam się, że gdy powstanie twór-moloch, który nas wchłonie, stracimy samodzielność i wpływ na strategiczne decyzje.
Co na to sama kopalnia? – Mamy na razie fakt prasowy. Zarząd nie ma oficjalnej decyzji resortu skarbu w tej sprawie – mówi Mirosław Taras, rzecznik prasowy Lubelskiego Węgla Bogdanka.
Plus ewentualnego przyłączenia do koncernu to gwarancja zbytu węgla, minus to możliwość utraty samodzielności. – Trudno przewidzieć, czy stracimy wpływ na zarządzenie majątkiem. To będzie zależeć od struktury „planowanego” giganta – dodaje Taras.
Kopalnia jest jednym z największych sponsorów w regionie, wspomaga m.in. Teatr Muzyczny i Teatr im. Osterwy w Lublinie (właśnie trwa remont elewacji za pieniądze od kopalni), a także klub GKS Górnik Łęczna. Tylko ten ostatni na kwotę ok. dwóch milionów złotych rocznie. – Nasz los zależy od losów Bogdanki – nie kryje Bronisław Kołodziejczyk, wiceprezes klubu.
Czy beniaminek piłkarskiej ekstraklasy może mieć kłopoty finansowe? – W naszej grupie wszystkie podmioty zachowują samodzielność i niezależność finansową – twierdzi Paweł Gniadek z Południowego Koncernu Energetycznego. – Co będzie z Bogdanką? O tym zadecyduje resort skarbu. Na razie nie ma ustaleń. I dodaje: – Gdyby zapadła decyzja o przyłączeniu, uznalibyśmy ją za bardzo korzystną.
W ub. roku na liście ministerstwa do prywatyzacji kopalni znalazły się trzy firmy: Korporacja Gwarecka, Multico oraz Kolmex.
Artur Jurkowski,
Izabela Leszczyńska (pap)
• Komentarz i sonda – strona 2
Ryszard Lachowski, prezes Korporacji Gwareckiej – Oferta kupna kopalni czeka rok na rozpatrzenie, w międzyczasie trzeci minister się zmienił a rozstrzygnięcia nie ma. Raptem czytam, że minister planuje unieważnić przetarg, bo inwestorzy nie zapewniają środków. Czegoś tu nie rozumiem. Zgłosiliśmy propozycję kupna kopalni m.in. za gotówkę. A teraz nie wiem po co ogłaszali prywatyzację.