Kilkunastu mężczyzn zaatakowało policjantów z patrolu. Jeden z napastników chciał uderzyć funkcjonariusza rozbitą butelką. Do aresztu trafiło już czterech mężczyzn.
24 maja patrol został wezwany do bloku na ul. Mełgiewskiej w Lublinie. W jednym z mieszkań na pierwszym piętrze miało dojść do bijatyki.
Przed budynkiem stało kilku mężczyzn. Jeden z nich miał zadrapania. Nie chciał powiedzieć co się stało, wyzywał i odpychał policjantów, którzy chcieli zabrać go do radiowozu. Funkcjonariusze założyli mu kajdanki.
Wówczas do policjantów podbiegło sześciu mężczyzn. Próbowali odbić kompana. Po chwili pojawili się kolejny napastnicy. Rozdzielili policjantów. Jeden z nich próbował zaatakować funkcjonariusza rozbitą butelką. Wkrótce nadjechały kolejne radiowozy. Policjanci na miejscu zatrzymali trzech mężczyzn a kilka dni później kolejnego napastnika.
- Trzech z nich usłyszało zarzut czynnej napaści na policjanta, czwarty podżegania kolegów do tego – mówi Dorota Kawa, prokurator rejonowy w Lublinie.
Mężczyźni zostali aresztowani. Policja próbuje ustalić gdzie przebywają pozostali napastnicy.