Nie zacznie się w tym roku budowa jezdni i chodnika ul. Biskupińskiej między Gnieźnieńską a granicą Lublina.
O rozpoczęcie prac upomniał się u władz miasta społeczny komitet budowy drogi. Mieszkańcy od kilku lat zabiegają o taką inwestycję i wystarali się nawet o projekt z pozwoleniem na budowę. Teraz martwią się, że pozwolenie niebawem straci ważność, przez co konieczne będzie zaktualizowanie dokumentacji projektowej, która kosztowała niemało pieniędzy i zaangażowania.
Zaniepokojeni mieszkańcy dzielnicy Szerokie złożyli w tej sprawie oficjalną petycję do władz miasta. Teraz dostali oficjalną odpowiedź, że „wnioskowane zadanie niestety nie może być zrealizowane”. Powód? Budowa ul. Biskupińskiej nie została uwzględniona w miejskim budżecie na rok 2018. Urząd odpisał mieszkańcom, że brak budowy drogi „nie wynika z niezrozumienia potrzeb społecznych”, ale jest efektem „ściśle określonych możliwości finansowych”.
Ratusz deklaruje, że jeśli w miejskiej kasie uda się wygospodarować dodatkowe pieniądze na budowę, to „niezwłocznie przystąpi” do ogłoszenia przetargu na ul. Biskupińską.