Lider Budki Suflera i senator PiS Krzysztof Cugowski domaga się nowelizacji Ustawy o prawach autorskich. Chce zwolnić małe zakłady usługowe z konieczności płacenia ZAiKS-owi i ułatwić ściąganie muzyki z Internetu.
- W pełni popieram. Bo teraz dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Muzyka kosztuje tyle samo mały zakład fryzjerski w Zamościu, co największy hipermarket w Lublinie. Nawet 150 zł miesięcznie. To są oczywiste idiotyzmy, które trzeba wyeliminować - mówi senator PiS Krzysztof Cugowski. - Ale to, o czym mówią posłowie, jest tylko fragmentem zmian, które należy wprowadzić w polskim prawie autorskim.
Kompleksowo sprawę ma rozwiązać nowelizacja ustawy, którą - niezależnie od posłów - opracowuje Ministerstwo Kultury. Są w niej m.in. zapisy przygotowane przez lidera Budki Suflera.
- To część dotycząca Internetu - wyjaśnia senator. Cugowski proponuje, by każdy, kto chce pobierać muzykę z Internetu, płacił 5 zł miesięcznie i ściągał pliki bez ograniczeń. Abonament trafiałby do organizacji reprezentujących artystów np. ZAiKS.
Jego zdaniem to szansa na rozwiązanie internetowego piractwa w naszym kraju. - Może to sprawi, że dzięki temu twórcy muzyczni zaczną na tym zarabiać jakiekolwiek pieniądze - dodaje Cugowski.
Propozycja lidera Budki Suflera nie wszystkim się podoba. - Przecież nie można legalizować aktów bezprawia, a mówiąc dosadniej: kradzieży - komentuje Krzysztof Szuster z Wydziału Licencji i Inkasa ZAiKS. - A pomysł senatora Cugowskiego w istocie tym jest.
Jak udało nam się dowiedzieć w Ministerstwie Kultury, nowelizacja ustawy o prawie autorskim, zawierająca propozycje lubelskiego muzyka, będzie gotowa jeszcze przed końcem roku. Znajdą się w niej także zapisy dotyczące pobierania tantiem od zakładów usługowych. - Potem o jej losie zdecydują politycy - tłumaczy Cugowski. - Będę ich przekonywał, że powinna zostać wprowadzona. Musimy raz na zawsze zrobić ład z muzyką w naszym kraju!