Tylko około 100 dni dzieli ich od egzaminu ósmoklasisty i wyboru dalszej ścieżki edukacji. Uczniowie szkoły podstawowej nr 28 przy ul. Radości w Lublinie na jeden wieczór dali się porwać zabawie. Bal zorganizowano w hotelu Piano.
Na balu Szkoły Podstawowej nr 28 im. Synów Pułku Ziemi Lubelskiej w Lublinie bawiły się 3 klasy, liczące łącznie około 35 uczniów. Ich impreza nie odbyła się jednak w szkole, lecz w pobliskim hotelu. Dzieci długo przygotowywały się do poloneza, który stał się już tradycją nie tylko podczas studniówek, ale również balu ósmoklasistów.
- Już na tej głównej, ostatniej próbie w lokalu widziałam, że wszystkie dziewczyny mają obcasy. Takie małe dziewczynki, jak kaczuszki, a chcą być jak dorosłe. Suknie naprawdę są już takie typowo studniówkowe, eleganckie i już trochę inaczej ta młodzież myśli jak kiedyś. Już nie ma tak, że biała bluzka i czarna spódnica. To nie odbiera powagi balu, idziemy po prostu z duchem czasu – mówi Katarzyna Ciuksza, mama z rady rodziców w SP 28 w Lublinie.
Mimo że przygotowania do egzaminu ósmoklasisty to jedynie przedsmak przed stresem i nauką przedmaturalną, uczniowie podstawówki już teraz pilnie się uczą. Za chwilę przed nimi wybór szkoły średniej.
- Pierwsze próbne egzaminy były niedawno, a zaraz po feriach wracają i mają drugie próbne egzaminy. To są jeszcze młodzi ludzie, więc przed nimi przede wszystkim wybór szkoły, swojej przyszłości. To są czternastolatkowi, więc tak naprawdę ciężko takim dzieciom jest zdecydować, co będą robiły, w jakim kierunku pójdą. Trochę jeszcze chyba na to za wcześnie – dodaje pani Ciuksza.
Uczniowie bawili się w Hotelu Piano, sąsiadującym z ich szkołą. Termin musiał być rezerwowany już we wrześniu, a kwota, jaką trzeba było zapłacić „od ucznia” wyniosła 390 złotych.