Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do szpitala wojewódzkiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie przeniosła się właśnie część oddziałów i dziesięć poradni ze szpitala im. Jana Bożego.
Placówka przejęła też oddział ginekologiczny ze szpitala przy ul. Kruczkowskiego. Z kolei Okręgowy Szpital Kolejowy włączył w swoje struktury oddział intensywnej terapii i anestezjologii, który wcześniej działał przy ul. Biernackiego.
Ale to jeszcze nie koniec zmian w marszałkowskich szpitalach. 1 listopada tego roku lub najpóźniej 1 stycznia 2014 r. na al. Kraśnicką przeniosą się ze szpitala im. Jana Bożego lekarze leczący choroby zakaźne u dzieci. – Pod względem technicznym przygotowania do przeniesienia tego oddziału będą najdłuższe – przyznaje Ryszard Śmiech, dyrektor szpitala wojewódzkiego.
Przeprowadzka oznacza wydatki. Oddział dziecięcy przy al. Kraśnickiej już teraz leczy niektóre przypadki chorób zakaźnych. Docelowo trzeba jednak przystosować całe piętro tego oddziału i podzielić tutejszą izbę przyjęć na dwie części. Najwięcej będzie jednak kosztowało dobudowanie szybu windowego. W sumie szpital wyda na te prace ok. 1,4 mln zł. – To maksymalna kwota wynikająca z kosztorysu.
Najczęściej w przetargu na wykonanie prac wygrywa firma, która oferuje niższą cenę – tłumaczy dyr. Śmiech. – Będziemy szukali zewnętrznych źródeł finansowania tych prac. Ale jesteśmy też świadomi, że przejmując oddziały, musimy rezerwować na takie cele część pieniędzy z bieżącej działalności.
Dyr. Śmiech dodaje, że projekt dostosowania budynku przygotowują ci sami fachowcy, którzy opracowywali projekt oddziału chorób zakaźnych dziecięcych w szpitalu im. Jana Bożego.
Ale to jeszcze nie koniec zmian w marszałkowskich szpitalach. 1 listopada tego roku lub najpóźniej 1 stycznia 2014 r. na al. Kraśnicką przeniosą się ze szpitala im. Jana Bożego lekarze leczący choroby zakaźne u dzieci. – Pod względem technicznym przygotowania do przeniesienia tego oddziału będą najdłuższe – przyznaje Ryszard Śmiech, dyrektor szpitala wojewódzkiego.
Przeprowadzka oznacza wydatki. Oddział dziecięcy przy al. Kraśnickiej już teraz leczy niektóre przypadki chorób zakaźnych. Docelowo trzeba jednak przystosować całe piętro tego oddziału i podzielić tutejszą izbę przyjęć na dwie części. Najwięcej będzie jednak kosztowało dobudowanie szybu windowego. W sumie szpital wyda na te prace ok. 1,4 mln zł. – To maksymalna kwota wynikająca z kosztorysu.
Najczęściej w przetargu na wykonanie prac wygrywa firma, która oferuje niższą cenę – tłumaczy dyr. Śmiech. – Będziemy szukali zewnętrznych źródeł finansowania tych prac. Ale jesteśmy też świadomi, że przejmując oddziały, musimy rezerwować na takie cele część pieniędzy z bieżącej działalności.
Dyr. Śmiech dodaje, że projekt dostosowania budynku przygotowują ci sami fachowcy, którzy opracowywali projekt oddziału chorób zakaźnych dziecięcych w szpitalu im. Jana Bożego.
