W listopadzie powinny się zakończyć prace przy odnowie parku Ludowego. Taki termin podtrzymał wczoraj Urząd Miasta, chwaląc się postępami na terenie inwestycji. Gotowy – jak informuje Ratusz – jest nowy system odwodnienia parku, wkrótce ruszy układanie asfaltu na alejkach i montaż dysz fontanny.
Jeszcze w tym miesiącu ma być zamontowany drewniany podest kładki łączącej park Ludowy z bulwarem po drugiej stronie Bystrzycy. Główna konstrukcja kładki jest już gotowa.
– Wkrótce rozpocznie się montaż mebli z granitu, które nie tylko uatrakcyjnią park, ale też będą miejscem ćwiczeń i ewolucji – zapowiada Monika Głazik z lubelskiego Ratusza. – Aktualnie powstaje tzw. ścieżka przemijania, ścieżka akustyczna z jedenastoma urządzeniami oraz naturalne labirynty z żywopłotów.
Inne labirynty, skryte głęboko pod ziemią, są już gotowe. Mowa o systemie drenów odprowadzających z parku nadmiar wody. Z projektu wynikało, że stare instalacje wystarczy tylko przepłukać. Na budowie okazało się, że są w złym stanie i wymagają wymiany, co kosztowało dodatkowy milion zł.
– Aktualnie woda jest już prowadzona drenami do rowu melioracyjnego, skąd kierowana jest do nowo wybudowanej przepompowni, a następnie do Bystrzycy – informuje Głazik. – Odpowiednie odwodnienie było konieczne, żeby zapewnić prawidłowe użytkowanie parku przez kolejne lata.
Konieczność wymiany drenów była tylko jednym z powodów dużego wzrostu kosztów odnowy parku Ludowego. Gdy miasto podpisywało umowę z jej wykonawcą, warszawską firmą Budimex, a było to wiosną ub. r., kontrakt opiewał na 34 mln zł. Od tamtej pory koszty zdążyły urosnąć do 44 mln zł (ponad 20 mln zł ma pokryć unijna dotacja).
Park podrożał także ze względu na duże rozbieżności pomiędzy tym, co projekt mówił o nośności gruntu pod planowanymi alejkami, a jego faktyczną wytrzymałością. Miejscy urzędnicy odpowiedzialni za tę inwestycję przekonują, że gdyby zbudować alejki zgodnie z projektem, po prostu by się zapadły. Właśnie tak uzasadniano konieczność wybrania starego podłoża i ułożenia nowego.
– Wymiany warstw dokonano w ponad 85 proc. Wkrótce wykonawca przystąpi do asfaltowania alejek – informuje Głazik i dodaje, że po skończeniu alejek będzie można zainstalować parkowe latarnie, dla których wykonano już przyłącza elektryczne. Co jeszcze dzieje się w parku?
Z oficjalnej informacji podanej przez Ratusz wynika, że gotowe jest główne wejście od al. Piłsudskiego, ogrodzenia trzech wybiegów dla psów oraz instalacje hydrotechniczne fontanny urządzanej w miejscu amfiteatru, gdzie układana ma być teraz mozaika na dnie niecki i montowane będą dysze. W 95 proc. gotowe są budynki toalet, kończy się budowa zejść do rzeki i przystani kajakowej. Na koniec ma zostać montaż siłowni, małej architektury oraz 34 kamer monitoringu. Trzy z nich mają być odpowiedzialne za liczenie osób przebywających w parku.
– Całość inwestycji powinna zostać wykonana do 30 listopada – zapowiada biuro prasowe Ratusza. Pierwotnie planowano, że prace potrwają do 30 września tego roku, z powodu robót dodatkowych termin przesunięto o dwa miesiące. Po 30 listopada, o ile nie będzie opóźnień, powinny się zacząć odbiory sprawdzające poprawność robót i jakość użytych materiałów. Dopiero po tych formalnościach będziemy mogli wejść do parku, który dzisiaj skończył dokładnie 63 lata.