Zamojski sąd aresztował wczoraj za gwałt i groźby Piotra P. – społecznego doradcę do spraw sportu Konrada Rękasa, przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubelskiego. – Opinie doradcy na temat sportu były interesujące – uważa Rękas.
Podejrzanego obciążyła dawna przyjaciółka. Kobieta twierdzi, że 30 marca zgwałcił ją w swoim mieszkaniu. Jej opór pokonał biciem. Uderzył ją w brzuch, kopał, a na koniec skrępował ręce kajdankami. Poszkodowana nie miała szans z potężnie zbudowanym, 36-letnim byłym zapaśnikiem. Wcześniej, przez kilka miesięcy, groził jej pobiciem i zarażeniem wirusem HIV.
Następnego dnia po dokonaniu gwałtu Piotr P. dowiedział się, że kobieta chce wszystko opowiedzieć policji. Zadzwonił do niej. Znów groził. Chciał zmusić do nieskładania zeznań. Wczoraj nie przyznał się do winy. Twierdził, że kobieta kłamie.
Piotr P. doradzał Rękasowi od jesieni ub. roku. Wtedy prasa ujawniła, że w przeszłości stawał przed sądem za groźby. Został uznany winnym, lecz postępowanie zostało warunkowo umorzone. Mimo to Rękas nie zrezygnował z jego usług. Wczoraj powiedział nam, że kończy z nim współpracę.
Przewodniczący dodał, że Piotra P. polecił mu Krzysztof Grabczuk, prezydent Chełma. – Prosił, żebym skorzystał z jego doświadczeń. Posłuchałem rady, bo liczę się ze zdaniem prezydenta.
Grabczuk twierdzi, że nie pamięta takiej rozmowy z przewodniczącym. – Nawet jeśli wymieniliśmy na ten temat dwa zdania, to musiało być mało istotne, skoro nie utkwiło mi w pamięci.
Prezydent potwierdza, że znał Piotra P. – W poprzedniej kadencji Rady Miejskiej chciał pracować w komisji kultury, ale ostatecznie do niej nie wszedł.
Rękas twierdzi, że opinie Piotra P. dotyczące polityki sportowej były interesujące. – Szkoda, że nie sprawdził się jako człowiek. To dla mnie nauczka, żeby bardziej uważać na dobór osób, z których rad korzystam. •