Najpóźniej 20 października, a być może jeszcze przed wyborami, wznowiony ma być ruch pociągów pasażerskich na linii kolejowej między Lublinem a Dęblinem. Takie kursy znalazły się w zaktualizowanym kilka dni temu rozkładzie jazdy. Nie widać w nim jednak dalekobieżnych pociągów przez Nałęczów i Puławy, a wyłącznie połączenia regionalne
20 października to termin jednej z czterech korekt rozkładu jazdy, który wprowadzany jest raz na rok, w grudniu, a później modyfikowany w marcu, czerwcu, wrześniu i październiku. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy przebudowywana linia między Lublinem a Dęblinem ma być doprowadzona do takiego stanu, aby możliwe było przywrócenie ruchu pociągów po jednym torze, przy ograniczonej przepustowości szlaku.
Co wpisano w rozkład jazdy
Z dostępnych tabel z sieciowym rozkładem jazdy (zostały zaktualizowane w ostatni piątek) wynika, że od 20 października wznowiony ma być ruch pociągów regionalnych między Lublinem a Dęblinem.
Odjazdy z Lublina zaplanowano na godz. 4.53 (od poniedziałku do piątku), 5.45 (codziennie), 14.52 (od poniedziałku do piątku), 15.53 (codziennie), 16.49 (codziennie) oraz 19.52 (codziennie).
Odjazdy z Dęblina przewidziano na godz. 6.05 (codziennie), 7.43 (od poniedziałku do piątku), 14.00 (codziennie), 17.00 (codziennie), 17.58 (tylko w niedziele).
Przejazd ma trwać nieco ponad godzinę. 1 i 11 listopada część wspomnianych pociągów miałaby nie wyjechać w trasy.
Czego w rozkładach nie ma
Z sieciowego rozkładu nie wynika na razie, by pociągi dalekobieżne z Lublina miały jesienią powrócić z objazdu przez Lubartów, Parczew i Łuków na podstawową trasę przez Nałęczów, Puławy i Dęblin. Obsługująca dalsze trasy spółka PKP Intercity nie kwapi się jednak do odpowiedzi na pytania o terminy wznowienia kursów i o to, jak wiele pociągów wróci z objazdów, a ile na nich pozostanie.
– O zmianach w kursowaniu pociągów informujemy wówczas, kiedy są one ostatecznie przyjęte w rozkładach jazdy lub w ich korektach – odpisuje nam Zespół Prasowy PKP Intercity.
Oficjalny rozkład jazdy milczy na razie o nowym przystanku Lublin Zachód powstającym na wysokości dzielnicy Czuby. Z tabel nie wynika, by od 20 października miały tu stawać pociągi. Na przystanku trwa budowa peronu, do wykończenia jest też przejście podziemne łączące Czuby z peronem i lasem Stary Gaj.
Wybory przyspieszą otwarcie?
Jeden z naszych Czytelników sugeruje, że pociągi mogą wrócić na przebudowywany odcinek Lublin-Dęblin nieznacznie przed terminem ustalonym w harmonogramie. Twierdzi, że wznowienie ruchu może nastąpić już 10 października.
Co na to spółka PKP Polskie Linie Kolejowe? Nie podaje konkretnej daty. – Kursowanie pociągów pomiędzy Lublinem a Dęblinem, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, planowane jest na przełomie września i października – stwierdza jedynie Mirosław Siemieniec, rzecznik Polskich Linii Kolejowych.
Wcześniejsze wznowienie ruchu może się wydawać o tyle możliwe, że 10 października będzie finiszować kampania wyborcza do parlamentu, a dla polityków to dobra okazja, żeby się pokazać w korzystnym kontekście.
Natomiast „zwykły” termin korekty rozkładu, czyli 20 października, to już tydzień po wyborach.
Przebudowa w szybkim tempie
O wznowionej wiosną przebudowie linii kolejowej z Lublina do Warszawy nie można ostatnio powiedzieć, że toczy się ślamazarnie. Zdarza się nawet, że robotnicy pracują tu w niedziele i nocami, przy ostrym świetle reflektorów. Zanim doszło do takiego przyspieszenia był kilkumiesięczny przestój spowodowany rezygnacją z kontraktu przez poprzedniego generalnego wykonawcę, włoską firmę Astaldi. Wiosną na opuszczony przez nią plac budowy wpuszczone zostały dwie firmy: Track Tec Construction między Lublinem a Nałęczowem oraz Budimex między Nałęczowem a Dęblinem.