Przywykliśmy do tego, że pomagające Mikołajowi elfy, to niskie skrzaty. Pacjentów szpitala dziecięcego odwiedzili koszykarze lubelskiej drużyny.
Koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin odwiedzili pacjentów przebywających na Oddziale Ortopedii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. Wraz ze świętym Mikołajem podarowali prezenty wywołując uśmiech na twarzach dzieci.
– Koszykarze są bardzo chętni do takich akcji. To dla nich odmiana pomiędzy halą treningową a domem. Przecież życie wokół się toczy. Koszykarze dostali trochę więcej od losu, są zdrowi, mogą normalnie funkcjonować, ale doskonale rozumieją problemy innych i chęć dzielenia się. Nie było żadnych problemów. Wczoraj padło hasło, a dzisiaj wszyscy tutaj są – mówi Arkadiusz Pelczar, prezes Startu Lublin.
Prezenty wraz z Mikołajem wręczali koszykarze lubelskiej drużyny: Roman Szymański, Barett Benson, Trey Wade i Tomislav Gabric. W paczkach dla dzieci znalazły się łakocie oraz gadżety związane z drużyną. Podczas spotkania był czas na wspólne zdjęcia.
– Wiemy jaki mamy czas i rozumiemy miejsce w którym jesteśmy. Chcemy tym małym pacjentom umilić czas, aby mieli trochę radości. Te odwiedziny to także dla nas taka trochę pokora, że oprócz tego co dzieje się na parkiecie, dzieją się także inne rzeczy. Tą wizytą chcemy pokazać, że dzieci mają nasze wsparcie – mówił Roman Szymański, zawodnik Polskiego Cukru Start Lublin.
Wizyty, takie jak ta lubelskich koszykarzy, terapeutycznie wpływają na małych pacjentów.
– My jako szpital jesteśmy wdzięczni, że taka ekipa odwiedziła nasz szpital. Takie wizyty mogą pozytywnie wpłynąć na pacjentów szpitala. To takie oderwanie od smutnej rzeczywistości i choroby – mówił dyrektor szpitala dziecięcego Ryszard Śmiech.