
Ministerstwo Edukacji sprawdzi, czy dyrektorzy szkół powiadamiali prokuratury o ciążach uczennic poniżej 15 roku życia.

Materiałem wyjściowym do wielkiej kontroli mają być "ankiety ciążowe”, które na polecenie ministra Romana Giertycha musieli wypełnić dyrektorzy wszystkich szkół. Giertych zapewniał, że ankiety mają charakter statystyczny, a ich wyniki pomogą w przygotowaniu programów pomocowych dla młodych mam. - Dlatego nie informujemy, w których szkołach są ciężarne uczennice - mówi Lech Sprawka, lubelski kurator oświaty.
Ale na statystyce się nie skończy. - Chcemy sprawdzić, czy dyrektorzy szkół wykonują swój obowiązek i informują prokuraturę o przestępstwie współżycia z osobą poniżej 15 roku życia - wyjaśnia Aneta Woźniak, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej. - Bo takie współżycie to pedofilia.
- To nie jest dobry pomysł. Nie chcę go komentować - mówi Elżbieta Bolibok, dyrektor lubelskiego Gimnazjum nr 19, która w ankiecie Giertycha postawiła kreski. U niej w szkole nie ma ciężarnych uczennic. W całym regionie dyrektorzy gimnazjów znaleźli w minionym roku szkolnym 59 dziewczyn w ciąży. - Ale tylko jedna miała mniej niż 15 lat - zastrzega Sprawka. Chociaż nie ma gwarancji, że w pozostałych przypadkach nie doszło do pedofilii. Bo stosunek płciowy, którego skutkiem jest ciąża, mógł nastąpić jeszcze przed osiągnięciem tego wieku. - Każdy przypadek trzeba będzie zbadać osobno - wyjaśnia rzeczniczka Giertycha. Ale jak ma wyglądać takie dochodzenie już nie mówi. - Zbyt wcześnie na takie pytania.
Co grozi dyrektorowi, który nie powiadomił policji lub prokuratury o takiej ciąży? Za niedopełnienie obowiązków służbowych można go nawet zwolnić z pracy. Dyrektorzy są zdumieni. - O ciąży mojej uczennicy powiadomiłbym jej rodziców, a nie organa ścigania. Bywa że młode dziewczyny nie mówią o ciąży swym rodzicom. Ale oni nie powinni dowiadywać się o tym fakcie z pisma z prokuratury - komentuje Wiesław Podgórski, dyrektor Gimnazjum nr 7 w Chełmie. Jest przeciwny nowej kontroli i radzi ostrożność w stawianiu znaku równości między ciążą nieletniej dziewczyny i aktem pedofilii. - Dzieci w tym wieku mają różne zabawy i ciąża może być wynikiem jednej z takich zabaw.