Klocki lego, postacie ze Star Wars, czy Krainy Lodów to zabawki, które najchętniej kupujemy na prezenty. Specjaliści namawiają jednak, żeby zamiast prezentu dać im coś znacznie ważniejszego – wspólnie spędzony czas.
- 1 czerwca to wyjątkowa data i dlatego warto spędzić ten dzień w sposób wyjątkowy –uważa psycholog rozwojowy Maria Szczypieniewska. – Oczywiście najprostszym wyjściem jest kupno prezentu, na który maluch czeka.
W tym roku najmodniejsze są zabawki związane z filmami dla dzieci – Krainą Lodu, Star Wars, czy Angry Birds. Chłopców ucieszą samochodziki i klocki lego, a dziewczynki – lalki z akcesoriami. Fachowcy dodają, że warto wśród prezentów przemycić też zabawki edukacyjne np. puzzle, zestawy do samodzielnego wykonania doświadczeń chemicznych, budowy robotów, czy rozwijających zdolności manualnie.
Dzień z dzieckiem
Najlepiej jednak jeśli dziecko otrzyma tylko symboliczny prezent, a główna atrakcja czekać będzie gdzie indziej. - Zdecydowanie lepszym pomysłem będzie jednak zaplanowanie całego dnia tylko pod kątem dziecka – radzi Szczypieniewska. – Wiele rodzin spędza razem bardzo mało czasu, bo dorosłych absorbuje praca i domowe obowiązki. Kontakt z dzieckiem ogranicza się często do sprawdzenia, czy odrobiło lekcje, podania posiłków i odesłania do łóżka. Takie niestety mamy dzisiaj realia. Dlatego warto przynajmniej w ten jeden dzień poświęcić dziecku sto procent naszej uwagi.
– Nie ma jednego przepisu na świętowanie tego dnia. Rodzice powinni najlepiej wiedzieć co lubi ich dziecko i wybrać dla niego to, co sprawi mu radość i pozytywnie zaskoczy. Dla najmłodszych najważniejsze jest, aby przeżyć wspólnie coś niezwykłego i niecodziennego – radzi też Agnieszka Carrasco-Żylicz, psycholog dziecięcy.
Co można robić razem? Osoby o zasobniejszym portfelu mogą zorganizować weekendową wycieczkę do wybranego przez dziecko parku rozrywki lub miejsca, które go interesuje np. ruin zamku, czy kopalni soli. Skromniejszą, ale wcale nie gorszą wersją będzie zabranie dziecka na wspólne wędkowanie, rowerową wycieczkę, czy spacer po parku.
- Ważne by nie było to jednak wyjście na kilka godzin, ale naprawdę cały dzień – podkreśla psycholog. – Wszystko zależy od inwencji rodziców, ale i samego dziecka jeśli wciągniemy go do wspólnego przygotowania planu. Może się w nim znaleźć zarówno grillowanie, jak i wyjście na lody, wspólne upieczenie ciasta, czy rodzinny piknik.
Wolny i dowolny
Starszym dzieciom można zaproponować pójście do teatru czy opery bądź zwiedzenie np. muzeum, w zależności od ich zainteresowań. Dobrym pomysłem będzie również zaskoczenie dziecka i zrobienie wspólnie z nim kolorowych latawców, a następnie zabawa w puszczanie ich. Opcji jest wiele np. wycieczka do lasu i zbudowanie tam prawdziwego szałasu, rozpalenie ogniska, zorganizowanie podchodów czy też odbycie tajemniczej wyprawy po skarb. To wszystko z pewnością przypadnie dziecku do gustu.
Dzień Dziecka może być czasem na niespieszne rozmowy i pokazywanie dzieciom alternatywnych sposobów spędzania wolnego czasu.
- Z moich obserwacji wynika, że rodzice nie bawią się z dziećmi. Może więc przynajmniej tego dnia zmienić tą regułę i zaprosić maluchy do rodzinnych wyścigów, gry w berka, czy ganianego. A może pokazać, jak ich rodzice bawili się w czasach, kiedy nie było jeszcze telefonów i internetu. Kto wie, czy dziecko nie zainteresuje się skakaniem na gumie lub skakance, gry w klasy, hacele, czy tor po jakim ścigają się pojazdy z kapsli. Takie zabawy z naszego dzieciństwa organizowane mogą być nawet, gdy na dworze pada deszcz. Starsze dzieci zainteresuje na pewno gra w „państwa, miasta” lub „statki” a młodsi będą zachwyceni budową domku ze stołu i koców. W domu przygotować można też świąteczną ucztę, której mogą towarzyszyć rodzinne tańce przy muzyce, zabawa w teatrzyk rodzinny, a nawet prawdziwy bal przebierańców.
Góra prezentów to dół
– Nie namawiam rodziców, aby rujnowali domowy budżet i zasypywali dzieci drogimi prezentami. Rzeczy materialne szybko pójdą w zapomnienie i wylądują w wypełnionej po brzegi skrzyni z zabawkami. Zamiast tego można zorganizować domowe przyjęcie, przygotować z myślą o dziecku jego ulubione smakołyki i zaprosić gości – mówi Agnieszka Carrasco-Żylicz. - Jeśli dziecko doświadczy ze strony dorosłych otwartości, radości ze wspólnie spędzonego czasu, tym intensywniej przeżyje ten dzień i poczuje się w pełni obdarowane. Myślę, że w tym dniu warto dokonać rodzicielskiego bilansu i spróbować poszukać odpowiedzi. Zwykle pozostaje przestrzeń i czas, aby dokonać zmian, a także rozpocząć na nowo budowanie i zacieśnianie emocjonalnej więzi z dzieckiem.
Dzień Dziecka może stać się dla rodziców okazją do popatrzenia na swoją pociechę uważniej niż dotychczas i wsłuchanie się w to, co ona mówi i przeżywa. Musimy pamiętać, że dzieci potrzebują naszego zainteresowania i bliskości przez cały czas, a nie tylko w ten jeden dzień.