Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Wojciech Nieśpiałowski)
Wczoraj Fundacja „Z Sercem” odwiedziła kolejną potrzebującą rodzinę. Tym razem sprzęt AGD, żywność, zabawki i odzież trafiły do Anny, która samotnie wychowuje dwóch synów – 14-letniego Dawida i 11-letniego Daniela. W akcjach fundacji zawsze uczestniczą znane osoby. Z rodziną pani Anny spotkał się aktor Jacek Kawalec.
– Ze względu na stan zdrowia starszego syna Dawida, pani Anna nie może podjąć pełnoetatowej pracy. Nie stać jej m.in. na wymianę starej kuchenki gazowej, która nie nadawała się już do użytku – mówi Sylwia Ostrowska z Fundacji „Z sercem”. – Kuchenka jest niezbędna, dlatego to najważniejszy prezent, który postanowiliśmy przekazać.
– Jesteśmy bardzo wdzięczni fundacji za to co dla nas zrobiła. Bardzo nam pomogli, a chłopcy dodatkowo otrzymali wspaniałe prezenty od pana Jacka – zdalnie sterowany samochód i pad do komputera. To był dla nas szczęśliwy dzień – mówi pani Ania.
Fundacja chce również pomóc Danielowi w rozwoju jego sportowego talentu. – Chłopiec ma już pierwsze osiągnięcia m.in. 5 miejsce w IV Pucharze Europy w Karate Tradycyjnym, który odbył się w Wilnie w ubiegłym roku – dodaje Ostrowska. – Daniel potrzebuje sponsora, mamy nadzieję, że tą akcją zachęcimy do pomocy chłopcu i jego rodzinie.
