Ratusz nie zrezygnuje z ustawiania gablot wystawowych na pl. Litewskim w Lublinie, mimo prośby jednego z radnych, który zabiega o to, by podświetlane tablice już tu nie wracały. Jego zdaniem szpecą plac i bardziej przydałyby się w lubelskich osiedlach
Tablice zostały zamówione przez Ratusz w ramach przebudowy pl. Litewskiego. – Na placu jest 16 gablot – informuje Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. Właściwie to „bywa 16 gablot”, bo zostały na pewien czas zdemontowane. Mają znowu powrócić, dokładnie w to samo miejsce, bo właśnie w tym miejscu znajdują się w nawierzchni specjalne gniazda zasilające.
O to, by gabloty już tu nie wracały, apeluje do Ratusza miejski radny Zbigniew Ławniczak. – Tablice informacyjne zainstalowane w tym historycznym miejscu szpeciły centrum miasta, zasłaniały pomniki oraz ograniczały wolną przestrzeń placu – pisze radny do prezydenta.
Zdaniem Ławniczaka gabloty powinny stanąć w lubelskich osiedlach. – Prosiłbym, żeby je rozdać radom dzielnic, aby miały gdzie wywieszać komunikaty – mówi nam Ławniczak.
Ratusz wyklucza takie rozwiązanie. – Nie ma możliwości przeniesienia tych tablic – odpowiada Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Podkreśla, że gabloty służą informowaniu mieszkańców o ważnych wydarzeniach.
Miejscy urzędnicy przypominają, że podświetlane tablice są częścią wyposażenia placu, którego odnowę współfinansowała Unia Europejska, więc przestawienie ich w inne miejsce byłoby naruszeniem warunków, na których miastu przyznano dotację.
Krzyżanowska dodaje jeszcze jeden powód przeciwko zmianie lokalizacji gablot. – Stojaki zostały zaprojektowane w taki sposób, że mają specjalne uchwyty, dzięki którym można je przytwierdzić do powierzchni placu. Fizycznie nie byłoby możliwe ustawienie ich w innych miejscach – podkreśla rzeczniczka.