Coraz mniej prawdopodobna staje się budowa wielkiego centrum handlowego na górkach czechowskich. Inwestor ociąga się z podpisaniem umowy z miastem.
Ostateczna umowa w tej sprawie miała być podpisana w czerwcu, ale w ostatniej chwili inwestor poprosił o czas do października. Spółka tłumaczyła, że musi sprawdzić, czy taki biznes się opłaci. W sierpniu mówiła, że jest już po analizach, które potwierdziły, że umowę warto podpisać. Pytany o to, czy dojdzie do jej podpisana prokurent spółki, Krzysztof Kwapisz odpowiadał: – Na milion procent.
Co zostało z tego miliona? – Zaszło szereg nowych okoliczności – wyjaśnia teraz Kwapisz. – W ciągu paru miesięcy scena obiektów wielkopowierzchniowych w Lublinie uległa całkowitej zmianie. Nie możemy tego nie uwzględniać – dodaje.
Między wierszami Kwapisz przyznaje, że chodzi m.in. o kwestię Galerii Zamek, centrum handlowego u zbiegu al. Unii Lubelskiej i al. Tysiąclecia. Ratusz właśnie zgodził się na jego budowę. – Po tym, jak wojewoda uchylił naszą wcześniejszą decyzję odmowną, a inwestor Galerii Zamek uzupełnił dokumenty nie mogliśmy nie wydać decyzji pozytywnej. Takie były przesłanki prawne – mówi Krzysztof Żuk, prezydent miasta.
Co jeszcze zmieniło się od ostatniego czasu? Miasto chce finalizować zamianę gruntów niezbędną, by przy al. Spółdzielczości Pracy mogło powstać centrum IKEA z hipermarketem Tesco i galerią handlową. Ale to, że do tego dojdzie było wiadomo już od kilku lat. Natomiast na Felinie lada dzień wznowiona zostanie budowa centrum Felicity. – A Felicity już dawno miało pozwolenie, o czym Echo wiedziało – dodaje Żuk.
– Nadal jestem gotów podpisać umowę. Jestem umówiony z prezydentem na rozmowę na przyszły tydzień – stwierdza Kwapisz. Natomiast Żuk deklaruje, że nie jest jeszcze za późno nawet na ewentualną zmianę warunków umowy dotyczącej przebudowy skrzyżowania i wkładu finansowego Echa.
Jeśli uchwała o zmianie planu zagospodarowania ma zapaść na najbliższej sesji, 18 października, to umowa drogowa między miastem a Echem musi być podpisana najpóźniej 10 października. Gdyby Echo chciało poprosić o dodatkowy czas wymagałoby to przedłużenia czasu obowiązywania wcześniejszego, notarialnego porozumienia.
Jeśli porozumienie wygaśnie nie będzie już podstaw do zawierania umowy drogowej. Jeśli zostanie aneksowane, rozmowy będą możliwe, ale miasto zapowiada, że nie będzie czekać w nieskończoność.
– Czy z Echem, czy bez Echa, przebudujemy to skrzyżowanie. Jeśli zaangażujemy w to miejskie pieniądze droga do jakichkolwiek rozmów o centrum handlowym na górkach zostanie ostatecznie zamknięta – zapowiada prezydent Żuk. – Punktem granicznym będzie ogłoszenie przez nas przetargu na prace na skrzyżowaniu, co może nastąpić w marcu lub kwietniu.
Prezydent już zabezpiecza 60 milionów złotych na przebudowę skrzyżowania. Część pieniędzy na ten cel ma być uwzględniona już w przyszłorocznym budżecie miasta..