Zamaskowany mężczyzna wszedł na schody przed Ratuszem w Lublinie. Zaczął "hajlować”. Przegonili go uczestnicy sobotniej pikiety w obronie Tybetu.
Policjanci, którzy mieli dbać o porządek podczas pikiety nie zauważyli zajścia.
- Nie mieliśmy zgłoszenia od jej organizatorów o zakłóceniu porządku – mówi Janusz Wojtowicz, rzecznik KWP w Lublinie. – Zajmiemy się sprawą gdy do nas wpłynie.