Charakterystyczny napis „I love Lublin” zniknął z placu Litewskiego. Wróci tu za miesiąc, w zimowej odsłonie. Wraz z innymi elementami świąteczno-noworocznej miejskiej iluminacji przejdzie renowację.
Napis „I love Lublin” po raz pierwszy pojawił się w Lublinie latem 2019 roku, podczas Carnavalu Sztukmistrzów. Został na stałe i okazał się strzałem w dziesiątkę. To jedno z najpopularniejszych miejsc, w którym mieszkańcy i odwiedzający miasto turyści pozują do zdjęć.
Wczoraj tworzące instalację litery i wielkie czerwone serce zostały spakowane do ciężarówki i wywiezione. Ma to związek z przetargiem, jaki latem tego roku ogłosił Urząd Miasta. Chodzi o renowację świąteczno-noworocznej iluminacji miejskiej i gruntowne odświeżenie każdego z jej ponad 40 elementów. Zlecenie otrzymała firma Multidekor z podwarszawskiego Piastowa, której oferta opiewała na 364 tys. zł. Takie prace są prowadzone po raz pierwszy od zakupu dekoracji.
- Zakres zamówienia obejmuje odbiór, demontaż, czyszczenie, lakierowanie i wymianę wszystkich komponentów składających się na poszczególne elementy iluminacji, włącznie z napisem „I love Lublin”, co zapewni jej gruntowne odświeżenie po wielu sezonach użytkowania – przypomina Joanna Stryczewska z biura prasowego Urzędu Miasta.
Popularny napis na swoje miejsce wróci w grudniu, w zimowej wersji, z elementem w kształcie choinki. - Po świętach w miejscu choinki pojawi się serce, znane z dotychczasowej wersji napisu – dodaje Stryczewska.
Także wczoraj miasto rozstrzygnęło przetarg na obsługę świąteczno-noworocznej iluminacji w nadchodzącym sezonie. Zajmie się tym także firma Multidecor, która za to zadanie dostanie 118 tys. zł. Ta propozycja nie była najtańsza, jednak druga z ofert, złożona przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe IPB z Zabrza i opiewająca na nieco ponad 75 tys. zł, nie spełniała wymogów formalnych.
Z opisu tego zamówienia wynika, że bożonarodzeniowe dekoracje rozbłysną w Lublinie 6 grudnia. Będzie je można podziwiać do 4 lutego.