Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jest zielone światło dla inwestycji szwedzkiego koncernu w Lublinie. Wojewoda wydał zezwolenia na budowę brakujących dróg dojazdowych do centrum handlowego, które ma powstać przy al. Spółdzielczości Pracy.
- Jeszcze w tym miesiącu ruszymy z budową dróg - informuje Izabela Sawicka z Inter IKEA Centre Group Poland. Powstać ma m.in. rozwidlony wiadukt, przez który jadąc od strony centrum miasta będzie można zjechać w lewo na teren centrum handlowego, jak również wyjechać z zakupów w lewo w stronę Elizówki. Wybudowana ma zostać również druga część układu drogowego, ta na której realizację właśnie zezwolił wojewoda, tu chodzi m.in. o ul. Nasutowską.
IKEA ma już komplet niezbędnych zezwoleń, także na budowę samego centrum handlowego. - Prace związane z powstaniem centrum handlowego i sklepu IKEA ruszą, jak tylko będziemy na to gotowi - dodaje Sawicka. Koncern uzgadnia jeszcze zmiany w projekcie tak, by dostosować go do najemcy, który wejdzie w miejsce Tesco, które wycofało się zniecierpliwione przeciągającymi się procedurami. Formalności związane z uzyskaniem zezwolenia na dojazdy ciągnęły się dwa lata.
Choć decyzje wojewody są ostateczne, to okoliczni mieszkańcy, którzy zaskarżali decyzje na różnych etapach postępowania, mogą walczyć dalej. - Zainteresowanym stronom przysługuje prawo do zaskarżenia ich do sądu administracyjnego - przyznaje Bielesz. Samo złożenie skargi do sądu nie będzie jednak mogło wstrzymać inwestycji.
IKEA ma już komplet niezbędnych zezwoleń, także na budowę samego centrum handlowego. - Prace związane z powstaniem centrum handlowego i sklepu IKEA ruszą, jak tylko będziemy na to gotowi - dodaje Sawicka. Koncern uzgadnia jeszcze zmiany w projekcie tak, by dostosować go do najemcy, który wejdzie w miejsce Tesco, które wycofało się zniecierpliwione przeciągającymi się procedurami. Formalności związane z uzyskaniem zezwolenia na dojazdy ciągnęły się dwa lata.
Choć decyzje wojewody są ostateczne, to okoliczni mieszkańcy, którzy zaskarżali decyzje na różnych etapach postępowania, mogą walczyć dalej. - Zainteresowanym stronom przysługuje prawo do zaskarżenia ich do sądu administracyjnego - przyznaje Bielesz. Samo złożenie skargi do sądu nie będzie jednak mogło wstrzymać inwestycji.
