Powódź, nawałnica, trzęsienie ziemi, katastrofa chemiczna – w takich sytuacjach interweniować mają Wojska Obrony Terytorialnej. O tym, jaka będzie ich rola podczas klęsk żywiołowych, dyskutowano podczas sympozjum pod kryptonimem „Parasol”
Dwudniowe warsztaty odbyły się 12 i 13 września w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie oraz w koszarach 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”. Miały kryptonim „Parasol”. Zgromadziły przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, na co dzień odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe w naszym województwie. Dotyczyły miasta Lublin oraz powiatu lubartowskiego.
Uczestnicy zapoznali się z możliwościami, jakimi Wojska Obrony Terytorialnej dysponują, by wspierać samorządy i służby ratownicze podczas klęsk żywiołowych czy katastrof.
– Nie wszyscy wiedzą, po co są WOT, niektórzy dalej twierdzą, że ich potrzeba jest znikoma. Tymczasem wojska nie tylko zwiększają potencjał obronny kraju, mają też bardzo ważną rolę w czasie pokoju. Tą rolą jest współpraca z jednostkami samorządu terytorialnego, sztabami zarządzania kryzysowego, współpraca w zakresie przeciwdziałania klęskom, skutkom klęsk i ich usuwania – mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. – Takie spotkania mają sens, poznajemy się, wymieniamy doświadczenia. Oczekujemy wsparcia WOT, gdy nasze siły i środki będą niewystarczające – powiedział Andrzej Trojak, kierownik Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obywatelskich w Starostwie Powiatowym w Lubartowie.
Celem projektu „Parasol” jest przygotowanie samorządów, służb i podległych im instytucji do współpracy z Wojskami Obrony Terytorialnej i skutecznego wykorzystania ich potencjału w procesie zarządzania kryzysowego. W ramach projektu organizowane będą kolejne warsztaty, szkolenia i spotkania. Projekt ma charakter cykliczny i stopniowo będzie realizowany w całym województwie lubelskim.