Sąd Administracyjny stwierdził, że PGE Dystrybucja powinna przekazać informacje o samochodach służbowych. Według sądu jest to informacja publiczna.
O udostępnienie informacji dotyczących samochodów wystąpiła lubelska Fundacja Wolności jeszcze w sierpniu ubiegłego roku.
– Wysłaliśmy wniosek o udostępnienie informacji, czy zarząd, rada nadzorcza i dyrektorzy mają do dyspozycji samochody służbowe. Chcieliśmy też wiedzieć, jakie to samochody (marka i rok produkcji), jakie są zasady ich użytkowania, jakie były koszty paliwa w poszczególnych latach poczynając od 2015 r. – wylicza Krzysztof Jakubowski, prezes zarządu Fundacji. – Pytaliśmy też, czy któryś z samochodów służbowych do dyspozycji zarządu, rady nadzorczej lub dyrektorów, został w ciągu minionych trzech lat sprzedany, a jeśli tak, to na jakich zasadach odbywała się sprzedaż i za jaką cenę.
Spółka tłumacząc, że informacje takie nie stanowią informacji publicznej, nie udostępniła danych. Fundacja skierowała więc wniosek do sądu.
>>> Przeczytaj także: Hojne premie dla urzędników. Kto dostał najwięcej i za co?
– Zdaniem sądu, spółka PGE Dystrybucja jest podmiotem zobowiązanym do udzielania informacji publicznych, a informacje o wykorzystaniu samochodów służbowych przez zarząd spółki stanowi taką właśnie informację – podkreśla Jakubowski. – Sąd nakazał spółce udzielenie odpowiedzi na wniosek fundacji.
Wyrok nie jest prawomocny. PGE Dystrybucja może odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Czy to zrobi?
– Na razie czekamy na pisemne uzasadnienie tego wyroku. Po jego otrzymaniu i przeanalizowaniu podejmiemy decyzję – komentuje Adam Rafalski, rzecznik prasowy spółki.
– To nie pierwsza skarga Fundacji Wolności na tę państwową spółkę – dodaje prezes Fundacji Wolności. – W ubiegłym roku sąd nakazał jej ujawnić informacje o wynagrodzeniach i nagrodach wypłacanych członkom zarządu (spółka zaskarżyła wyrok do NSA). Na rozpatrzenie wciąż czeka natomiast skarga dotycząca odmowy udostępnienia informacji na temat wynajmowanych powierzchni biurowych.