Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Krzysztof Babisz jest na razie jedynym kandydatem na lubelskiego kuratora oświaty. To już jego drugie podejście.
W pierwszym nie został kuratorem, choć był jedynym kandydatem w konkursie. Wówczas nie dostarczył wszystkich wymaganych dokumentów.
- Uzupełniłem swoją ofertę o świadectwa pracy nauczyciel i w nadzorze oświaty, czego poprzednim razem wymagała komisja konkursowa - mówi Krzysztof Babisz, wicestarosta kraśnicki związany z Platformą Obywatelską. - W poniedziałek złożyłem komplet dokumentów. Teraz czekam na rozstrzygnięcie.
A to ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni. Na razie Babisz jest jedynym kandydatem. Na razie. Bo choć w ten poniedziałek upływa termin składania ofert, to mogą one jeszcze do Urzędu Wojewódzkiego wpłynąć. - Pamiętajmy, że kandydaci mogą przysyłać zgłoszenia także pocztą - zastrzega Małgorzata Tatara, rzecznik urzędu. - Czas na ich wysłanie mija o północy. Ale oferty mogą dojść nawet za kilka dni.
Poprzedniego kuratora - Marka Błaszczaka - wojewoda odwołała w połowie kwietnia. Genowefa Tokarska argumentowała, że Błaszczak "nie realizował linii tego rządu, tylko linię poprzedniego”. Jednogłośnie skrytykowały to oświatowe związki zawodowe, nauczyciele i dyrektorzy szkół.
(MB)
- Uzupełniłem swoją ofertę o świadectwa pracy nauczyciel i w nadzorze oświaty, czego poprzednim razem wymagała komisja konkursowa - mówi Krzysztof Babisz, wicestarosta kraśnicki związany z Platformą Obywatelską. - W poniedziałek złożyłem komplet dokumentów. Teraz czekam na rozstrzygnięcie.
A to ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni. Na razie Babisz jest jedynym kandydatem. Na razie. Bo choć w ten poniedziałek upływa termin składania ofert, to mogą one jeszcze do Urzędu Wojewódzkiego wpłynąć. - Pamiętajmy, że kandydaci mogą przysyłać zgłoszenia także pocztą - zastrzega Małgorzata Tatara, rzecznik urzędu. - Czas na ich wysłanie mija o północy. Ale oferty mogą dojść nawet za kilka dni.
Poprzedniego kuratora - Marka Błaszczaka - wojewoda odwołała w połowie kwietnia. Genowefa Tokarska argumentowała, że Błaszczak "nie realizował linii tego rządu, tylko linię poprzedniego”. Jednogłośnie skrytykowały to oświatowe związki zawodowe, nauczyciele i dyrektorzy szkół.
(MB)
