Na długie korki skarżą się kierowcy jadący rano ul. Nałęczowską w stronę centrum. Po wymianie sygnalizacji na skrzyżowaniu z al. Kraśnicką przejazd trwa dłużej niż poprzednio. Ratusz przyznaje, że na poprawę trzeba będzie jeszcze poczekać.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Sygnalizacja na tym skrzyżowaniu została wymieniona w ramach budowy systemu zarządzania ruchem, który powinien zacząć działać najpóźniej w grudniu, a jego efektem ma być tzw. zielona fala.
Na razie zamiast zielonej fali jest biała gorączka kierowców stojących w wielkich korkach. Zaraz po uruchomieniu nowych świateł sparaliżowana była al. Kraśnicka, gdzie z jednej strony zator zaczynał się niemal przy markecie OBI, a z drugiej zablokowana była nawet al. Sikorskiego. Sygnalizację nieco przestrojono, ale tym razem problemy mają inni.
– Zielone światło dla przecinających al. Kraśnicką świeci maksymalnie 10 sekund – skarży się pan Michał. – Efekt tego usprawnienia jest taki, że korek na Nałęczowskiej zaczyna się od budowanego kościoła na skrzyżowaniu z Gnieźnieńską.
Zdaniem naszego Czytelnika zmiany nie są przemyślane. – Zastanawia mnie to, czy ten, kto ustawiał te światła monitorował ruch tak, by usprawnić przejazd przecinającym al. Kraśnicką. Zapraszam w godzinach porannych naszych urzędników i przedstawicieli wykonawców do przejechania się tą trasą.
– Pojawimy się w trakcie porannego szczytu, żeby sprawdzić, co da się zrobić. Jeśli będzie trzeba wprowadzone zostaną poprawki, ale nie oznacza to, że wszystkie problemy zostaną rozwiązane. Jeszcze nie teraz – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – To, że na miejscu nie widać robotników w odblaskowych kamizelkach nie świadczy jeszcze o tym, że prace przy sygnalizacji zostały zakończone.
Urzędnicy tłumaczą, że nowa sygnalizacja została zaprogramowana „na sztywno”, czyli działa według ustalonego z góry czasu i nie dostosowuje długości zielonego sygnału do natężenia ruchu. – Teraz wgrywane jest nowe oprogramowanie. Jedyne co możemy zmieniać teraz, to dodać niektórym kilka sekund zielonego światła – mówi Kieliszek. – Na przełomie września i października al. Kraśnicka stanie się pierwszym, testowym odcinkiem nowego systemu koordynującego światła na skrzyżowaniach.
Na podobne problemy skarżą się jadący przez skrzyżowanie al. Kraśnickiej z ul. Zana i Wojciechowską. Tu też działa już nowa sygnalizacja, też wydzielone zostały odrębne sygnalizatory dla skręcających w lewo i też nie będzie na razie większych zmian, niż wydłużanie zielonego światła o kilka sekund.