Wyłączone zostały światła kierujące ruchem na skrzyżowaniu al. Unii Lubelskiej z ul. Zamojską.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Przerwa w jej działaniu może potrwać nawet do środy, 9 września, choć wykonawca prac związanych z budową systemu zarządzania ruchem liczy na to, że sygnalizację uruchomi tu dzień lub dwa dni wcześniej.
Jako następna wyłączona ma być sygnalizacja na skrzyżowaniu Krakowskiego Przedmieścia z ul. Chopina i Ewangelicką.
Odkorkowywanie na ul. Kunickiego
Przestrojona została sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Kunickiego z Nowym Światem. Po otwarciu jezdni pod wiaduktem drogowcy nie przestroili urządzeń, które dawały za mało zielonego światła jadącym ul. Kunickiego, czego efektem były bardzo duże korki.
Sygnalizacja w tym miejscu jest już przestrojona, do pełnej poprawy potrzeba jeszcze zmian w cyklu świateł na pl. Bychawskim, które dziś rano powinny być już wprowadzone.
Po jednej jezdni na al. Kraśnickiej
Na przebudowywanym odcinku al. Kraśnickiej ma się w sobotę zmienić organizacja ruchu. Zamknięta zostanie dla kierowców jezdnia prowadząca w stronę centrum, czyli ta po stronie centrum handlowego.
Ruch w obu kierunkach będzie się odbywać drugą jezdnią. Na poniedziałek zapowiadane są odwrotne zmiany: jeździć będziemy przy centrum handlowym, a zamknięta będzie jezdnia po stronie ul. Raszyńskiej.
Remont ul. Kunickiego. Uchwała, a dalej?
Mieszkańcy walczący o remont ul. Kunickiego mogą świętować połowę sukcesu. Wczoraj ich obywatelski projekt uchwały przyjęła Rada Miasta uznając, że remont jest konieczny.
O pełnym sukcesie będą mogli mówić, gdy pieniądze znajdą się w przyszłorocznym budżecie Lublina, który zostanie uchwalony w grudniu. Mieszkańcy skarżą się na zniszczone chodniki i jezdnie, niebezpieczne przejścia dla pieszych i chylące się słupy trakcyjne.
Szansa na asfalt na ul. Nałkowskich
Nadzieję dostali również mieszkańcy tzw. starej ul. Nałkowskich. Chodzi o drogę biegnącą równolegle do Bystrzycy. W tym przypadku uchwały nie pisali mieszkańcy, ale grupa radnych PiS.
– Jest dziura na dziurze. Osoby niepełnosprawne są zakładnikami swoich posesji – mówi Elżbieta Rewucka, mieszkanka ulicy. Także w tym przypadku wszystko zależy od zapisu w budżecie.