Radni sejmiku województwa lubelskiego przyjęli stanowisko w sprawie przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiej armii. W głosowaniu nie wzięli udziału radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy bezskutecznie chcieli przegłosować własny projekt listu otwartego do ministra obrony narodowej.
Podczas poniedziałkowych obrad radni mieli głosować nad projektem stanowiska, który został przygotowany podczas obrad sejmikowej komisji infrastruktury. Zaakceptowali go wszyscy jej członkowie, także ci z Prawa i Sprawiedliwości.
Według wspólnych ustaleń, zarząd województwa miał też zaprosić na spotkanie prezesa PZL Świdnik Krzysztofa Krystowskiego w celu przygotowania listy pytań dotyczących przetargu. Miałyby one potem zostać wysłane do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.
Tymczasem w niedzielę radni PiS przesłali własny dokument. Zawarli w nim 10 obszernych pytań do ministra, zwracając się z prośbą o szybką odpowiedź. Po długiej i burzliwej dyskusji przewodniczący sejmiku Przemysław Litwiniuk odmówił skierowania projektu pod głosowanie, tłumacząc to błędami proceduralnymi.
- Zgłaszanie ostatecznego projektu w niedzielę to nadużycie – tłumaczył Litwiniuk. W odpowiedzi radni PiS odmówili udziału w głosowaniu nad stanowiskiem opracowanym przez komisję. Dokument jednak został przyjęty głosami koalicji PO-PSL.
Stanowisko sejmiku:
Stanowisko, które próbowało przeforosować PiS: