Podawał się za lekarza pracującego na misji ONZ. Mówił, że przyjedzie do Polski, snuł plany na przyszłość. Mieszkanka Lublina uwierzyła i teraz bardzo tego żałuje, bo ta internetowa znajomość słono ją kosztowała.
Jak tylko kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, postanowiła zgłosić sprawę policji. Bo nieznajomy poznany przez internet nie tylko zawiódł jej zaufanie, ale też wyłudził od niej duże pieniądze.
49-latka opowiedziała funkcjonariuszom z drugiego komisariatu, że poznała tego człowieka rok wcześniej w internecie. Korespondowali. "Lekarz z ONZ" zapewniał, że przyjedzie do Polski po zakończeniu misji.
– Podczas konwersacji mężczyzna mówił o problemach finansowych i konieczności pozyskania pieniędzy. Zaczęły pojawiać się sugestie o pożyczenie różnych kwot pieniędzy. Łącznie kobieta straciła ponad 85 tysięcy złotych – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Sprawa będzie wyjaśniana. Być może oszusta uda się namierzyć. Tymczasem policja kolejny raz apeluje o rozsądek i ograniczone zaufanie w kontaktach z osobami poznanymi przez internet. Szczególną ostrożność należy zachować zwłaszcza wtedy, gdy w grę wchodzą pieniądze.