Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
Do grona sieci sprzedających paliwa dołączyła kolejna, która wprowadza letnią promocję. Jakie są warunki?
Pierwszy na rynku był PKN Orlen. Kiedy ceny najpopularniejszej benzyny zaczęły się niebezpiecznie zbliżać do 8 złotych za litr, Daniel Obajtek, prezes firmy ogłosił wakacyjną promocję. Zgodnie z jej zasadami można zatankować paliwo 30 groszy na litrze taniej. Trzeba jednak być posiadaczem karty Vitay lub takiej aplikacji. Jeżeli ktoś ma jeszcze Kartę Dużej Rodziny to zniżka wynosi 40 groszy.
W taki sposób można zatankować maksymalnie 150 litrów miesięcznie i tylko do zbiornika pojazdu. Promocja trwa do końca wakacji.
Po Orlenie podobne promocje wprowadziły inne sieci. To Lotos (który ma być przejęty przez Orlen), BP i Moya.
Teraz do tego grona dołączyła kolejna sieć. Mowa o Shell. To także 30 groszy mnie na litrze. Także trzeba posiadać kartę lojalnościową, jeżeli chce się skorzystać z promocji.
Ale ta oferta różni się od wcześniejszych. – Rabat obowiązuje przy każdym tankowaniu – bez względu na częstotliwość wizyt. Jednorazowo możesz zatankować maksymalnie 50 l i zaoszczędzić aż 15 zł – informuje Shell.
Shell ma swoje stacje w Lublinie w dwóch miejscach. To ul. Prusa i al. Spółdzielczości Pracy. Kolejna stacja powstaje przy ul. Mełgiewskiej.
