Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi w Sejmie Elżbietę Kruk (PiS). Przyjęcia zwolnionego przez nią mandatu odmówiło już trzech kandydatów, a czwarty się zastanawia. Łatwiej poszło znalezienie następcy Beaty Mazurek. Jej miejsce w sejmowych ławach zajmie Lucjan Cichosz
W wyniku majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego do Brukseli wybierają się dwie dotychczasowe posłanki z naszego regionu. W „lubelskim” okręgu wyborczym nr 6 mandat zwolniła Elżbieta Kruk, a w okręgu nr 7, czyli bialsko-chełmsko-zamojskim – Beata Mazurek.
Zgodnie z ordynacją wyborczą miejsce posłanek powinny zająć osoby, które w ich okręgach w wyborach parlamentarnych w 2015 roku startując z list Prawa i Sprawiedliwości zdobyły kolejną liczbę głosów wśród tych kandydatów, którzy nie uzyskali elekcji.
W kuluarach już od jakiegoś czasu spekulowano, że znalezienie chętnych do pracy w Sejmie nie będzie łatwe. Kadencja obecnego parlamentu kończy się jesienią i biorąc pod uwagę wakacyjną przerwę, zostanie posłem na kilka miesięcy wcale nie musi być atrakcyjną propozycją. Zwłaszcza, że potencjalni pretendenci musieliby zrezygnować z zajmowanych obecnie stanowisk czy funkcji w samorządach.
W przypadku mandatu po Elżbiecie Kruk, pierwszy w kolejce był Grzegorz Muszyński. Już w ubiegłym tygodniu poinformował jednak, że pozostanie wiceprezesem państwowej spółki PFR Nieruchomości, w której odpowiada za realizację rządowego programu Mieszkanie Plus.
W poniedziałek rano podobną decyzję ogłosił drugi na „liście rezerwowych” radny sejmiku województwa Marek Wojciechowski. W wydanym oświadczeniu tłumaczył, że w najbliższym czasie zamierza się poświęcić zadaniom, jakie stoją przed nim w związku z pełnieniem funkcji przewodniczącego sejmikowej Komisji Rozwoju Regionalnego i Współpracy Zagranicznej oraz pracy zawodowej na stanowisku zastępcy dyrektora lubelskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
– Jednocześnie nie wykluczam – po zrealizowaniu tych planów – ubiegania się w przyszłości o mandat posła na Sejm RP – zaznaczył Wojciechowski.
Trzeci w kolejności był inny radny sejmiku Zdzisław Podkański. W poniedziałek po południu i on zadecydował, że mandatu nie przyjmie.
– Przez kilkadziesiąt lat pełniłem wiele funkcji w polityce. Teraz wolę skupić się na pracy w samorządzie – tłumaczy Podkański.
W tej sytuacji posłem może zostać Adam Kałaska, wiceprzewodniczący rady powiatu ryckiego. – Jeszcze nie otrzymałem oficjalnej informacji w tej sprawie, a co za tym idzie nie zastanawiałem się nad możliwością objęcia mandatu – twierdzi sam zainteresowany.
Nieco łatwiej poszło ze znalezieniem następcy Beaty Mazurek. Pierwszą kandydatką była Maria Gmyz, która odmawiając mówiła nam wprost: – Musiałabym zrezygnować z funkcji radnej i pracy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków, a za dwa miesiące szykować kolejną kampanię. Gdybym nie dostała się ponownie do Sejmu, zostałabym z niczym – tłumaczyła.
Propozycji nie odrzucił natomiast kolejny pretendent, którym był Lucjan Cichosz. Były senator PiS, a ostatnio prezes państwowej spółki Małopolska Hodowla Roślin, jutro złoży ślubowanie poselskie.