Dziś do kolektur mogą ustawić się kolejki. W wyniku kumulacji do wygrania jest 21 mln złotych, bo – jak tłumaczy Agnieszka Libor, rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego – od 26 stycznia nikt nie trafił "szóstki”. Może więc w walentynki?
W minionym roku kumulacje występowały rekordowo często. Tych powyżej 20 milionów złotych było aż siedem. Dzięki nim przybyło nam jedenastu lottomilionerów, w tym trzech rekordzistów – 33,7 mln zł (luty, Gdynia), 30,9 mln zł (wrzesień, Bolesławiec) i 29,4 mln zł (wrzesień, Bolimów).
W naszym regionie najczęściej szóstki padają w Lublinie. Od 2001 było ich aż 10. Szczęśliwy jest także Chełm – tam padły 3 szóstki. W Kraśniku, Puławach i Zamościu jest po dwóch lottomilionerów.
Najwyższa wygrana w naszym regionie padła w sierpniu 2011 i wyniosła 12,7 miliona złotych. Statystycznie na Lubelszczyźnie "szóstka” pojawia się raz na pół roku.