Od dzisiejszych decyzji radnych zależeć będą m.in. losy górek czechowskich, inwestycje drogowe, zakupy nowych autobusów, zmiany nazw ulic, czy pieniądze na wystawę Picassa. Rada Miasta zbierze się dziś po raz ostatni przed wakacyjną przerwą.
Rozliczą prezydenta
Z politycznego punktu widzenia najważniejsze będzie dziś rozliczenie prezydenta z miejskiej kasy za zeszły rok. Rada, jak co rok, ma ocenić czy prezydent prawidłowo wykonał plan dochodów i wydatków. Jeśli uzna, że zrobił to prawidłowo, udzieli mu absolutorium. Dyskusja jest zwykle długa i przewidywalna: koalicja chwali prezydenta, opozycja krytykuje. Wynik ma w praktyce znaczenie czysto wizerunkowe.
Górki czechowskie
Zatrzymaniem prac nad planem zagospodarowania górek czechowskich skutkowałoby przyjęcie przez radę uchwały, której projekt złożył klub Prawa i Sprawiedliwości. Chce on, by rada uchyliła wcześniejszą decyzję o przystąpieniu do zmiany planu. Właściciel górek zabiega o taki plan, który umożliwi budowę mieszkań na ok. 40 proc. terenu. W toku są za to prace nad innym, ważniejszym dokumentem, czyli tzw. Studium, którego wstępny projekt zakłada możliwość zabudowy 30 proc. górek (czyli tyle ile obecny plan).
Wystawa Picassa
300 dzieł Pabla Picassa (w tym również sztuka użytkowa) zaprezentowanych ma być w Muzeum Lubelskim na Zamku od 29 września. Do organizacji tej wystawy prezydent chce dopłacić 150 tys. złotych i prosi radnych o zgodę na taki wydatek. Muzeum nie jest placówką podległą miastu, toteż pieniądze mają być zakwalifikowane jako promocja Lublina poprzez kulturę.
Na sprzedaż
Do sprzedaży kilku miejskich działek przymierza się prezydent, który potrzebuje do tego zgody radnych. Jedną z tych nieruchomości jest działka przy Spokojnej 10 zwalniana przez szkoły odzieżowe mające działać od września przy Lwowskiej. Wabikiem na śródmiejski hektar mają być dwie decyzje: jedna pozwala stawiać tu hotel, a druga bloki.
Inna działka leży na skraju os. Piastowskiego i jest częścią zielonego placu przy ul. Filaretów. Jej zakupem interesują się prywatni właściciele pozostałej części placu, który – zgodnie z planem zagospodarowania – przeznaczony jest pod zabudowę komercyjną.
Prezydent chce też sprzedać m.in. parcelę na rogu Nałęczowskiej i Morwowej, gdzie stoją dwa komunalne budynki z 21 mieszkaniami, w tym 18 zasiedlonymi. W tym miejscu powstać miałyby nowe bloki i obiekty usługowe.
Zakupy autobusów
O dodatkowe pieniądze na zakup pojazdów komunikacji miejskiej prosi radnych prezydent Lublina. Powodem jest to, że w dwóch przetargach na autobusy dostawcy złożyli oferty z cenami przekraczającymi kwoty zarezerwowane na zakup. Jeśli rada nie zgodzi się dołożyć pieniędzy, nie uda się rozstrzygnąć przetargów na 23 pojazdy (w tym 15 przegubowych), które miałyby dotrzeć do Lublina wiosną przyszłego roku.
Zmiany na placu
Postawienie na pl. Litewskim nowego pomnika Nieznanego Żołnierza umożliwić ma uchwała, o którą prosi prezydent. Chce on zgody na odstąpienie od organizacji konkursu na wygląd pomnika. Jego forma miałaby nawiązywać przedwojennej. Ten, który dzisiaj znajduje się na placu miałby być przeniesiony na cmentarz przy Białej i tego dotyczyć ma druga uchwała. Na finał tych zmian mamy czekać – jak zapowiada Ratusz – dwa miesiące.
Nowe nazwy ulic
W ramach tzw. dekomunizacji prezydent chce zmienić nazwy trzech ulic. Proponuje radnym, by ul. Michała Wójtowicza stała się ul. Emila Czplińskiego, ul. Aleksandra Szymańskiego ma być ul. Skrytą, część ul. Lucyny Herc nosiłaby imię Hanki Ordonówny, części patronowałaby Anna Walentynowicz. Prezydent wycofał się natomiast z pomysłu przemianowania ul. Hempla na Kołłątaja, bo stwierdził, że Jan Hempel zmarły w 1937 r. nie podlega pod ustawę dekomunizacyjną.
Wyższa instancja
To, by św. Antoni Padewski został oficjalnym patronem Lublina proponują radni Wspólnego Lublina. Na ich wniosek Rada Miasta ma dziś głosować nad skierowaniem do prezydenta oficjalnej prośby w tej sprawie. Prezydent już zapowiada, że przygotuje projekt odpowiedniej uchwały, potem arcybiskup miałby podjąć decyzję wymagającą jeszcze zatwierdzenia przez Watykan. Św. Antoni, którego wizerunek wisi na Bramie Krakowskiej, od lat uchodzi za patrona miasta, choć oficjalnie nim nie jest.