To stąd piloci informowani są o warunkach meteorologicznych na lotnisku i naprowadzani do lądowania. Nowa wieża kontroli ruchu lotniczego została w czwartek oficjalnie oddana do użytku
Zbudowana jest z sześciu kontenerów, ma ponad osiem metrów wysokości, ok. trzydziestu metrów kwadratowych w podstawie. Z daleka robi niepozorne wrażenie, ale w środku wyposażona jest w najnowocześniejszy sprzęt, dzięki któremu możliwa jest kontrola bezpieczeństwa lotów na najwyższym poziomie.
– To już trzynaste polskie lotnisko, na którym uruchomiliśmy służbę kontroli ruchu lotniczego. Mam nadzieję, że to będzie szczęśliwa trzynastka – mówi dyrektor Krzysztof Kalaman z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
Wieża podzielona jest na trzy strefy: techniczną (pierwszy poziom), socjalną (środkowy poziom) oraz operacyjną. Ta ostatnia znajduje się na samej górze, jest przeszkolona, doskonale widać z niej lotnisko. Tu tutaj pracują kontrolerzy ruchu lotniczego.
– Dysponujemy siecią łączności wewnętrznej, dzięki której możliwa jest koordynacja ruchu lotniczego w kraju. Poza tym mamy łączność m.in. z dyżurnym portu, strażą pożarną, pogotowiem, biurem meteorologicznym – wyjaśnia Stanisław Bańkowski, kontroler ruchu lotniczego.
Do pracy w Porcie Lotniczym Lublin PAŻP oddelegował 15 kontrolerów. Na jednej zmianie pracuje 1-2 kontrolerów. Przyjeżdżają z Rzeszowa, gdyż młode lotnisko Lublin nie wyszkoliło jeszcze własnych kadr.
Zadaniem kontrolerów jest przekazanie pilotowi danych meteorologicznych i naprowadzenie go do lądowania. – Tak, by odbyło się ono w sposób bezpieczny, bezkolizyjny, możliwie bez opóźnień. I temu właśnie służy cały nowoczesny sprzęt, który mamy w wieży – dodaje Bańkowski.
Wieża kosztowała PAŻP 7,3 mln zł. To jedna z trzech inwestycji agencji w lubelskim porcie. Pierwszą była radiolatarnia z dalmierzem DVO/DME za 2,6 mln zł. Kolejną i najbardziej wyczekiwaną jest system ILS, który wspomaga bezpieczne lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widzialności i niskiego zachmurzenia. Wartość inwestycji to 2,8 mln zł.
– Trwają już prace budowlane, ich zakończenia spodziewamy się w lipcu – informuje Grzegorz Hlebowicz, rzecznik PAŻP. – Ale zakończenie procesu inwestycyjnego nie oznacza, że ILS będzie już działać. Czeka nas jeszcze kilkumiesięczny proces operacyjny, w który wpisane są międzynarodowe procedury i 67-dniowy okres pracy testowej. Dopiero po tych wszystkich działaniach ILS zostanie wdrożony.