Blisko 43 tysiące podróżnych odprawiono w czerwcu w Porcie Lotniczym Lublin. W porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku oznacza to wzrost o 8,82 proc.
Tym samym utrzymana została obserwowana od początku tego roku tendencja wzrostowa, choć procentowy przyrost jest nieco mniejszy, niż w ostatnich miesiącach. Głównym powodem wydaje się być likwidacja bazy operacyjnej linii Wizz Air, w efekcie czego na początku drugiej połowy czerwca z siatki połączeń lotniska zniknęły loty do Liverpoolu, Doncaster Sheffield i Tel Awiwu.
W tym samym czasie do rozkładów wróciły za to wakacyjne rejsy oferowane przez linie Small Planet. W tym roku jej samoloty dwa razy w tygodniu latają do bułgarskiego kurortu Burgas.
Z kolei 15 czerwca działalność w PLL zainaugurowała ukraińska firma Bravo Airways. W jej ofercie znalazły się trzy nowe trasy do kraju naszych wschodnich sąsiadów. Chodzi o Kijów-Żulany, Chersoń i Charków, choć w tym ostatnim kierunku kilka z zaplanowanych do tej pory lotów było odwołanych.
W sumie w pierwszym półroczu z lubelskiego lotniska skorzystało nieco ponad 240 tys. osób. Władze portu w całym 2018 roku zakładają obsłużenie ponad pół miliona pasażerów.