
Mimo kapryśnej aury kilkaset osób wzięło udział w dzisiejszym marszu organizowanym przez środowiska narodowe na cześć "Żołnierzy Wyklętych". Lublinianie z biało-czerwonymi flagami wyruszyli z Placu Litewskiego na Placu Zamkowy, gdzie odbył się apel pamięci.

Celem marszu, jak co roku, był Pomnik Zaporczyków przy Placu Zamkowym, pod którym uczestnicy wydarzenia złożyli kwiaty i zapalili znicze. Mimo deszczowej pogody w marszu wzięło udział kilkuset mieszkańców Lublina, w tym środowiska narodowe.
- Nowy rząd znacząco okroił z lekcji historii wiedzę na temat żołnierzy podziemia niepodległościowego z lat 1944-1963. Zmiany te tym bardziej mobilizują nas do głośnego manifestowania naszego uznania wobec tych wybitnych dla naszej historii postaci. Jest to szczególnie ważne tu, na Lubelszczyźnie, gdzie Żołnierze Wyklęci byli szczególnie aktywni - tłumaczy Piotr Zduńczyk, jeden z organizatorów marszu.
Uczestnicy wydarzenia idąc przez centrum Lublina skandowali swoje ulubione hasła jak "cześć i chwała bohaterom", a także nieco bardziej kontrowersyjne "raz sierpem, raz młotem...", czy też "a na drzewach, zamiast liści...". Wydarzenie, podobnie jak w latach poprzednich, nie wywołało żadnych niepokojących incydentów. Po jego zakończeniu uczestnicy rozeszli się do domów.
Organizatorem był Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie.
