Klinika Okulistyki Ogólnej SPSK1 oraz Klinika Onkologii, Hematologii i Transplantologii Dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym zakwalifikowały się do europejskich sieci referencyjnych dla chorób rzadkich, tworzonych i finansowanych przez UE.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Klinika okulistyczna jest jedyną placówką z Polski, która znalazła się w sieci dotyczącej okulistyki.
– Projekt dotyczy chorób rzadkich z zakresu neurookulistyki, chorób siatkówki, chorób dzieci. Choroby rzadkie stanowią bardzo zróżnicowaną grupę chorób, najczęściej o podłożu genetycznym lub o charakterze anomalii rozwojowych. Są główna przyczyną niskiej ostrości wzroku u dzieci i młodych dorosłych – mówi prof. prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 w Lublinie i dodaje: Postawienie diagnozy wymaga wielu badań, w tym genetycznych. Leczenie wymaga zespołu lekarzy i jest multidyscyplinarne. W niektórych chorobach leczenie jeszcze nie istnieje, jest w trakcie opracowywania lub wymaga innowacyjnych technologii.
Sieć umożliwi szybszą diagnozę. – Dzięki systemowi informatycznemu , który będzie tworzony pod egidą UE, informacje medyczne o pacjencie, który został zdiagnozowany w Lublinie trafią na serwer w Strasburgu i będą widoczne dla specjalistów z renomowanych ośrodków m.in. Oxfordu, Londynu czy Paryża – mówi prof. Rejdak. – Dzięki temu będziemy w stanie szybko ustalić terapię albo wysłać pacjenta do ośrodka, który ma największe doświadczenie w danym schorzeniu. Poza tym, jeśli pojawią się nowe terapie to będzie mogli je znacznie szybciej wdrażać.
– Idea jest taka, żeby pacjent najpierw był leczony w ośrodku, który jest w jego kraju. W razie problemów może zostać powołane konsylium specjalistów, które orzeknie czy leczenie będzie kontynuowane na miejscu czy za granicą w innym ośrodku – zaznacza Jerzy Kowalczyk, szef Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Dziecięcej w USD w Lublinie, która zakwalifikowała się do sieci dotyczącej onkologii dziecięcej. – Jeśli lekarze podejmą decyzję o leczeniu w innym ośrodku wtedy państwo jest zobowiązane do zapłacenia za leczenie. Dzięki sieci poprawi się dostępność pacjentów do leczenia na bardzo wysokim poziomie tylko w tych ośrodkach, które są wiarygodne.
Lista takich ośrodków z europejską akredytacją będzie publikowana na stronach Komisji Europejskiej. – Teraz często jest tak, że rodzice naszych pacjentów trafią na jakiś zagraniczny ośrodek i kierują się wyłącznie opiniami w Internecie, co wcale nie gwarantuje wysokiego poziomu leczenia – tłumaczy prof. Kowalczyk.
Sieci są w fazie organizacji. Zaczną działać jeszcze w tym roku.