Nie zgadzamy się, by nieliczna grupa zagłuszyła wolę większości – oświadczają kibice popierający budowę stadionu żużlowego na terenach po Lubelskim Klubie Jeździeckim, w miejscu wskazanym przez Ratusz. Na środę szykują akcję poparcia dla tej lokalizacji.
List otwarty w sprawie stadionu wystosowało Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla Speedway Euphoria. Odpiera zarzuty, że obiekt będzie za głośny dla okolicznych mieszkańców.
– Nie znajdzie się bliżej zabudowań niż obecny obiekt przy Al. Zygmuntowskich. Na pewno nie jest to większy hałas niż podczas imprez studenckich na terenach browaru – twierdzą kibice. – Nie wygeneruje większych zakłóceń mieszkańcom osiedla Rury czy Czuby niż odbywające się nieopodal Juwenalia.
Autorzy listu twierdzą też, że emisja hałasu będzie „zdecydowanie ograniczona” dzięki pełnemu zadaszeniu. – Nie można przenosić doświadczeń z przestarzałego obiektu przy Al. Zygmuntowskich na nowoczesny stadion zaprojektowany również pod kątem komfortu otoczenia – przekonują kibice.
Stowarzyszenie twierdzi, że teren po LKJ jest dobry ze względu na bliskość dworca PKP, nowego dworca autobusowego i centrum.
– Irracjonalne wydają nam się oczekiwania, by stadion budować poza miastem, czy na odległych strefach przemysłowych – piszą działacze. – Zabiłoby to potencjał obiektu i zainteresowanie imprezami – przekonują. W ich ocenie duży, zadaszony obiekt pozwoli też organizować inne wydarzenia, w tym duże koncerty i gale sportowe.
Stowarzyszenie twierdzi też, że budowa nowego stadionu jest konieczna do utrzymania żużla w Lublinie, bo stary obiekt jest dopuszczany do rozgrywek tylko warunkowo. – Klub co rok musi drżeć o dopuszczenie obiektu – piszą fani żużla.
Autorzy listu nie zgadzają się z twierdzeniami, że to niszowa dyscyplina. Piszą, że oglądalność rozgrywek w płatnym kanale „dochodzi do kilkuset tysięcy”, a żużel może zapewnić miastu dobrą promocję.
– Cykl Speedway Grand Prix, składający się z 10 turniejów corocznie gromadzi rzesze kibiców. Mistrzem Świata w 2019 i 2020 został dwukrotnie z rzędu Polak, bilety na polskie rundy we Wrocławiu i Toruniu wyprzedają się błyskawicznie, a Stadion Narodowy sprzedaje komplet ponad 50 tysięcy wejściówek. Polskie stadiony przyciągają kibiców z całego świata – czytamy w liście. – Jeśli ktoś wspomina z sympatią szwedzki najazd na Lublin podczas młodzieżowego Euro, to z pewnością ucieszyłby go widok licznych grup ze Skandynawii podczas rundy Grand Prix zorganizowanej w naszym mieście. I to cyklicznie, corocznie, a nie jednorazowo jak turnieje piłkarskie.
Kibice, którzy przygotowali list otwarty, odwołują się też do kosztów budowy i modernizacji obiektów kulturalnych w Lublinie.
– Koszt budowy Centrum Spotkania Kultur znacznie przekroczył 200 mln zł, a koszt samego tylko remontu Centrum Kultury w Lublinie ok. 40 mln zł – zauważają w liście i zastrzegają, że nie uważają tych inwestycji za zbędne. – Budowa stadionu nie służy tylko niszowej dyscyplinie, którą uprawiają nieliczni. Nie każdy z nas jest też np. aktorem.
Kibice wprost odnoszą się w swym liście do działaczy Lubelskiego Ruchu Miejskiego, krytykujących budowę stadionu w zaproponowanym przez Ratusz miejscu ze względu na możliwą uciążliwość dla mieszkańców i przyrody.
– Teren, który przez wiele lat leżał de facto odłogiem, w obliczu prawdopodobnej inwestycji stał się nagle „cenny przyrodniczo i krajobrazowo” – piszą kibice. Odnoszą się też do Szymona Pietrasiewicza, który w ostatnim czasie aktywnie krytykuje lokalizację na terenie przy LKJ. Przypominają mu, że na moście przy ul. Zamojskiej (Most Kultury) organizował głośne imprezy muzyczne „zapominając wtedy o komforcie życia okolicznych mieszkańców” oraz gryzoniach i ptakach.
Przypominają też, że w wyborach do Rady Miasta w roku 2018 Pietrasiewicz uzyskał w swym okręgu zaledwie 1,4 proc. ważnych, a kandydatka Lubelskiego Ruchu Miejskiego na prezydenta zdobyła 1,49 proc. Tym liczbom przeciwstawiają fakt, że 30 tys. osób było zainteresowanych zakupem karnetów na mecze żużlowego Motoru. – Budowę stadionu popierają dziesiątki tysięcy lublinian, przeciwnicy stanowią nieliczną grupę. Nie zgadzamy się by zagłuszyła ona wolę większości.
Akcja poparcia dla stadionu
Na środowe popołudnie kibice szykują akcję poparcia dla nowej lokalizacji stadionu żużlowego. Między sobą rozsyłają zaproszenia do przyjścia na tereny po LKJ na godz. 17.
Spory o lokalizację stadionu odżyły po tym jak Urząd Miasta ogłosił projekt nowego planu zagospodarowania terenów po LKJ, który ma umożliwić budowę akademii piłkarskiej i obiektu żużlowego. Obowiązujący plan na te inwestycje nie pozwala. Uwagi do pokazanego przez Ratusz projektu zmian w planie można zgłaszać do 31 maja.
Można je wysyłać pocztą tradycyjną (Prezydent Miasta Lublin, pl. Łokietka 1, 20-109 Lublin) lub elektroniczną (planowanie@lublin.eu). Uwagi nie mogą być anonimowe.