Na cmentarzu na Kalinowszczyźnie policjanci znaleźli ponad 1600 krzaków marihuany. Zatrzymali dwóch nastoletnich "plantatorów”.
Kiedy młodzi mężczyźni zorientowali się, że w ich kierunku idą policjanci, rzucili się do ucieczki. Funkcjonariusze ruszyli za nimi i zatrzymali ich.
Młodzi "plantatorzy” to 16 i 17-latek z Lublina. Na cmentarzu mieli 1664 krzaki odurzających roślin. Młodszy z chłopaków trafił do policyjnej Izby Dziecka, a starszy do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Obaj odpowiedzą za uprawę konopi. 17-latkowi może grozić do trzech lat więzienia.
Sprawą młodszego zajmie się Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.