2,5 mln zł potrzeba reżyserowi Wojciechowi Smarzowskiemu na dokończenie filmu „Wołyń”, do którego zdjęcia kręcono m.in. w lubelskim skansenie. Zbiórką pieniędzy zajmuje się specjalnie powołana fundacja. Przez pierwsze dwa dni zebrano 80 tys. zł
W połowie lutego w internecie pojawiło się nagranie, w którym Smarzowski przyznaje, że film jest prawie gotowy, ale jest pewien problem…
– Jesteśmy po pierwszych projekcjach. Pozytywnie o tym, co widzieli, wypowiadają się ludzie emocjonalnie związani z Kresami, a także historycy. I to jest dobra wiadomość. Gorsza jest taka, że do zakończenia filmu brakuje nam jeszcze kilku dużych, zbiorowych, symbolicznych i ważnych dla wymowy scen. Z powodów finansowych nie udało nam się ich zrealizować w poprzednim roku – mówi Smarzowski i po chwili wyjaśnia przyczynę tych kłopotów.
– Temat naszego filmu odstrasza. Spółki, firmy, banki, które zazwyczaj wspierają budżety polskich filmów na hasło: „ludobójstwo”, „rzeź”, „banderowcy”, „Ukraina” od razu się wycofują. Temat tego filmu parzy i dlatego pieniędzy szukamy wszędzie. Może poza Rosją, z oczywistych powodów politycznych. Brakuje nam 2,5 mln zł – przyznaje twórca m.in. „Wesela”, „Domu Złego” czy „Drogówki”.
Okazało się, że nagranie do sieci wyciekło przedwcześnie. Producent „Wołynia” Feliks Pastusiak w rozmowie z nami przyznał, że rzeczywiście twórcy filmu zamierzają zwrócić się z apelem o wsparcie produkcji, ale nastąpi to po zarejestrowaniu fundacji.
– Musieliśmy przejść długą drogę rejestracyjną, stąd pojawił się kłopot organizacyjny. Na szczęście to już za nami i w poniedziałek udało się rozpocząć zbiórkę. Mamy już pierwszy odzew – mówi Pastusiak. – Wierzymy, że uda nam się zebrać brakującą sumę. Sami też szukamy wsparcia w różnych instytucjach. Jesteśmy w trakcie rozmów.
Producenci z prośbą o dofinansowanie filmu zwracali się też m.in. do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Decyzja w tej sprawie może jednak zapaść najwcześniej na początku kwietnia.
„Wołyń” opowiada o wschodnich kresach Rzeczpospolitej w czasie II wojny światowej, a szczególnie wydarzeniach z lata 1943 r., określanych mianem rzezi wołyńskiej. Ok. 70 proc. zdjęć powstało w Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie na potrzeby produkcji zbudowano wioskę, w której toczy się fabuła. Premierę filmu zaplanowano na jesień tego roku.
* Konto Fundacji na rzecz filmu WOŁYŃ: 40 1050 1012 1000 0090 3086 2941. Tytuł wpłaty: Darowizna na działalność statutową Fundacji.