Kangur bennetta uciekł z zoo w Romanówce koło Wojciechowa i biega po okolicach. - Nie jest w ogóle agresywny, ucieka od ludzi - mówi właściciel zwierzęcia
Zwierzę napotkał na jednej z ulic w Wojciechowie czytelnik serwisu Lublin112. Chciał je złapać, ale uciekło na pola.
Jak tłumaczy nam właściciel zoo Krzysztof Żerdzicki, zwierzę spłoszyli wczoraj zwiedzający. - Przyjechała wycieczka, zaczęli rzucać w niego kamieniami i spłoszyli. Wyskoczył przez ogrodzenie i uciekł - mówi.
Zapewnia, że zwierzę nie jest groźne dla ludzi. - To bennetta, o wiele mniejsza od kangura, ma około 60 cm wzrostu. To zwierzę boi się ludzi, jest płochliwe jak królik i w ogóle nie jest agresywne. Szukamy go, jest tu gdzieś niedaleko, schował się w trawie - mówi Krzysztof Żerdzicki.
Gdyby ktoś widział niewielkiego kangura, proszony jest o kontakt pod nr tel.: 669 190 202.