Dwa fabrycznie nowe samochody osobowe wyprodukowane w tym roku chce kupić Urząd Marszałkowski. Zakupy były planowane już w ubiegłym roku, ale w ogłoszonym przetargu wpłynęła tylko jedna oferta, a proponowana kwota była wyższa od tej, jaką dysponowali urzędnicy.
– Nie mamy zbyt wielu samochodów. Tabor, który rocznie pokonuje wiele kilometrów trzeba czasem wymienić, bo jego naprawy są kosztowne – mówi Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka województwa. – Na zakupy chcemy przeznaczyć podobną kwotę, co w ubiegłym roku. Liczymy, że tym razem wpłynie więcej ofert i będą one bardziej korzystne.
Auta mają mieć silniki benzynowe o mocy co najmniej 160 kW i pojemności minimum dwóch litrów oraz m.in.: sześć poduszek powietrznych, automatyczną skrzynię biegów, komputer pokładowy czy fabrycznie montowany bluetooth. Firma, która dostarczy samochody ma też zapewnić dostępność autoryzowanej stacji serwisowej nie dalej niż 30 km od Lublina. Na usunięcie ewentualnej usterki będzie miała dobę od jej zgłoszenia.
Urząd Marszałkowski obecnie dysponuje 22 samochodami, których przebiegi wynoszą od 100 do 500 tys. kilometrów.