Trwa wymiana kadry kierowniczej w Urzędzie Marszałkowskim. To początek kadrowej czystki zapowiadanej po przejęciu władzy w regionie przez PiS. – Nowi dyrektorzy dostaną kilka miesięcy na określenie, ile osób jest potrzebnych do sprawnego zarządzania urzędem – zapowiada marszałek Jarosław Stawiarski.
– Według mojej wiedzy w 2007 roku w urzędzie pracowało ponad 500 osób, teraz podobno jest ich ponad 1400. Nie wiem, czy tylu pracowników jest potrzebnych, czy przybyło aż tyle nowych zadań – mówił nam tuż po objęciu stanowiska marszałek Stawiarski zapowiadając audyt na podstawie zapadną decyzje kadrowe.
Tymczasem z danych, jakie wczoraj otrzymaliśmy z urzędu wynika, że od przejęcia władzy w województwie przez PiS urzędników przybyło. 20 listopada zatrudnionych było 1265 osób. Według stanu z 26 marca jest ich o 11 więcej, przy czym część pracowników zajmujących kierownicze stanowiska po zmianie władzy odeszło z pracy na własną prośbę.
– Na razie zwolnień nie będzie – mówi dziś Stawiarski. – To nowi dyrektorzy określą, ile osób jest potrzebnych do sprawnego zarządzania urzędem. Dostaną na ocenę kilka miesięcy. Ci, którzy pracują efektywnie, nie mają powodów do obaw. Nie będzie miało znaczenia, kto jest od kogo – zapewnia.
Nowe departamenty
Zmiany objęły na razie kierownictwo części departamentów. Niektóre z jednostek zmieniły nazwę, inne zostały połączone lub podzielone. Ma to związek z nowym regulaminem organizacyjnym.
I tak dotychczasowy Departament Rolnictwa i Środowiska podzielono na departamenty: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Środowiska i Zasobów Naturalnych. Pierwszym pokieruje Ewa Szałachwiej, kandydatka PiS w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego, a drugim Janusz Bodziacki, były burmistrz Lubartowa, również związany z partią rządzącą. Oboje niedawno zostali zatrudnieni u marszałka na urzędniczych stanowiskach.
Z funkcją dyrektora dotychczasowego Departamentu Promocji i Turystyki, do którego nazwy dołączono „sport”, pożegnała się powołana już przez nową władzę Anna Mochniej. Wróciła do Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego, w którym pracowała wcześniej - na stanowisko wicedyrektora. Szefem Departamentu Promocji, Sportu i Turystyki został natomiast Artur Domański, nauczyciel wychowania fizycznego i były wicedyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Kraśniku.
Swoi na stanowiskach
W ramach reorganizacji powstała jeszcze jedna nowa jednostka – Biuro Odwołań Regionalnego Programu Operacyjnego. Zlikwidowany został Departament Polityki Transportowej i Drogownictwa. Część zadań przejął od niego Departament Infrastruktury i Majątku Województwa, przekształcony z Departamentu Mienia i Inwestycji.
Jak zapewnia marszałek, wszystkim dyrektorom i kierownikom, którzy pożegnali się ze stanowiskami, zaproponowano nowe warunki zatrudnienia. Nie informuje jednak, ilu z nich przyjęło propozycję pracy na mniej eksponowanych posadach.
Tymczasem opozycja nie ma wątpliwości. – Te zmiany nie były potrzebne, urząd nie funkcjonował źle. Chodziło o obsadę stanowisk swoimi ludźmi. Temu miała służyć reorganizacja – mówi Sławomir Sosnowski, były marszałek województwa, obecnie radny PSL.
– Opozycja ma prawo mówić różne rzeczy. Ale przez 12 lat funkcjonowanie urzędu na starych zasadach nie było dostosowane do zadań, jakie powinien on realizować. Chodzi o to, żeby to wszystko działało lepiej – odpowiada marszałek Stawiarski.
Marszałkowie się podzielili
Dokonano także nowego podziału kompetencji między członkami zarządu województwa. Zupełnie nowy zakres obowiązków ma wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski, który będzie odpowiadał za departamenty: rozwoju społeczeństwa informacyjnego (dawniej cyfryzacji) oraz strategii i rozwoju (dawniej polityki regionalnej). Nadzór nad służbą zdrowia przejął od niego marszałek Stawiarski.
Z kolei promocję i turystykę wziął od Wojciechowskiego drugi z wicemarszałków - Dariusz Stefaniuk. Jeśli chodzi o członków zarządu, w zakresie kompetencji Sebastiana Trojaka pozostanie jedynie Departament Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nowa jednostka, zajmująca się kwestiami związanymi m.in. ze środowiskiem, pozostanie pod nadzorem Zdzisława Szweda.