Prawie 25 tys. zł wyda miasto na rozdawanie właścicielom psów tzw. adresówek, które – przypięte do obroży – mają pomóc w kontakcie z osobą szukającą swego czworonoga. Przynajmniej teoretycznie, bo zamiast komunikatu „zgubiłem się” mamy ekologiczne logo miasta.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Rozdawane przez miasto adresówki to kolorowe blaszki w kształcie kości z kółkiem pozwalającym przypiąć je do obroży. Ich wydawanie Ratusz zlecił zakładowi fotograficznemu działającemu przy Wieniawskiej 6. Odbierać może je każdy, kto mieszka w Lublinie i ma psa. Nie zapłaci za to ani grosza.
Wszystko odbywa się w ramach budżetu obywatelskiego, a autorzy projektu nazwali akcję najprościej jak się dało: „Zgubiłem się”. Dokładnie taki napis widać na adresówkach, których zdjęcia można wyszukać w internecie: „zgubiłam się, zadzwoń”, „chcę do domu”, albo „tęsknimy, zadzwoń”.
Zamiast sięgnąć po sprawdzone wzory miejscy urzędnicy poszli inną drogą. Zamiast prozaicznego „zgubiłem się” kazali grawerować miejskie logo „ekoLublin” z symbolem dwóch drzewek, a poniżej ciąg cyfr tworzących numer telefonu. „Co produkuje firma ekoLublin?”, „To jakaś reklamówka?” „To numer do tej firmy?” – pytali ci, którym pokazywaliśmy blaszkę.
– Projekt był uzgadniany z pomysłodawcami i Wydziałem Ochrony Środowiska – mówi Olga Mazurek z Urzędu Miasta. – Oni razem nad tym pracowali, starali się nie zapełnić zbytnio małej powierzchni adresówki, by numer był czytelny – tłumaczy Mazurek.
Numer jest czytelny, ale przekaz już nie. I choć komunikat, że zwierzę się zgubiło zmieściłby się zamiast logo ekoLublin, to dla urzędników logo było ważniejsze. – ekoLublin to nawiązanie do tego, że to projekt z budżetu obywatelskiego, który jest prowadzony przez miasto – tłumaczy Mazurek.
– Taki napis musi być, żeby to było za darmo – słyszą w zakładzie fotograficznym ci, którzy zgłaszają się po blaszkę. Sęk w tym, że tak do końca za darmo to nie jest, bo za wszystko płaci miasto, czyli podatnicy. – Mamy na to 24,6 tys. zł – mówi Mazurek. – To koszt adresówek oraz grawerowania numeru telefonu do właściciela.
Akcja rozdawania blaszek ma potrwać do końca listopada lub do wyczerpania zapasu adresówek.