Lubelski radny PiS Tomasz Pitucha został dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Był jedynym kandydatem w ogłoszonym konkursie. Zajął miejsce zwolnionego dyscyplinarnie byłego prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego
Od połowy marca Wojewódzkim Urzędem Pracy w Lublinie tymczasowo kierowała wieloletnia pracownica instytucji Anna Dąbrowska. Obowiązki powierzono jej tuż po tym, jak dyscyplinarnie z funkcji dyrektora został zwolniony Andrzej Pruszkowski.
>>>Ostry konflikt w lubelskim PiS. Andrzej Pruszkowski zwolniony dyscyplinarnie<<
To jeden z czołowych polityków lubelskiego Prawa i Sprawiedliwości. W latach 1998-2006 był prezydentem Lublina, później pełnił funkcje radnego wojewódzkiego i przewodniczącego sejmiku województwa. Z czynnej polityki wycofał się przed wyborami samorządowymi w 2018 roku po tym, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński zakazał łączenia działalności w samorządzie z pracą na lukratywnych stanowiskach w państwowych spółkach. Pruszkowski był wtedy wiceprezesem PGE Dystrybucja, gdzie zarabiał nawet 632 tys. zł rocznie.
>>>Andrzej Pruszkowski nie odpuści marszałkowi<<<
Po odwołaniu z zarządu energetycznej spółki w 2019 roku został dyrektorem podległego marszałkowi województwa Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. Tak było do 10 marca, kiedy polityk został poinformowany o zwolnieniu dyscyplinarnym. Jako powód podano „ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”.
Nieoficjalnie mówiło się o konflikcie z marszałkiem Jarosławem Stawiarskim, który jeszcze w listopadzie ubiegłego roku zdecydował się go przenieść do pracy w Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości. Pruszkowski miał tam zostać kierownikiem jednego z oddziałów, ale w LAWP nigdy się nie pojawił, tuż po przeniesieniu poszedł na zwolnienie lekarskie. Po otrzymaniu dyscyplinarki nie zgadzał się ze stawianymi mu zarzutami i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu pracy.
Tymczasem od poniedziałku WUP ma nowego dyrektora. Został nim Tomasz Pitucha, który był jedynym kandydatem w ogłoszonym przez władze województwa konkursie. To również polityk związany z PiS, od 2010 roku jest miejskim radnym w Lublinie.
Ostatnio zawodowo był związany z Warszawą, od czerwca 2021 roku był wicedyrektorem podległego ministrowi Przemysławowi Czarnkowi Ośrodka Rozwoju Edukacji, instytucji zajmującej się doskonaleniem nauczycieli w całym kraju. Z Czarnkiem współpracował już wcześniej w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Oficjalnie wciąż jest tam zatrudniony jako ekspert w biurze wojewody, choć aktualnie przebywa na bezpłatnym urlopie. Na podobne rozwiązanie w ORE zdecydował się po rozpoczęciu pracy na nowym stanowisku
- Chciałem wrócić z Warszawy. Uznałem, że po 2,5 roku przyszedł czas, żeby pobyć bliżej rodziny. Cieszę się, że udało mi się przekonać komisję konkursową do mojej kandydatury. Najważniejsze zadanie, jakie przede mną postawiono, to działania związane z realizacją projektów w ramach funduszy unijnych – mówi nam Tomasz Pitucha.